Ten fragment śródmieścia Radomia znany jest chyba każdemu – przystanek autobusowy naprzeciwko odnowionego MDK-u, a za przystankiem ogromna połać dzikiej zieleni. Mieszkańcy ul. Czachowskiego i Dzierzkowskiej wydeptywali w bujnie rosnących chaszczach ścieżki skracając sobie drogę do domu. Niektórzy nieogrodzoną i zaniedbaną od kilkunastu lat działkę traktowali, jak podręczne wysypisko śmieci, inni jako toaletę, jeszcze inni z upodobaniem pili tu proste wina. Raz na parę lat strażnicy miejscy nakazywali właścicielom nieruchomości ucywilizować teren – wyciąć drzewka, skosić trawę i zielsko; do tak drastycznych zmian krajobrazu dochodziło zazwyczaj wtedy, gdy w roślinności mógł się skryć potężny tir.
Przed kilku dniami właściciele nieruchomości wycięli wszystkie zarośla i z przystanku przy ul. 25 Czerwca można już dojrzeć fragment Czachowskiego. Czy to kolejny nakaz straży miejskiej, czy może początek jakiejś inwestycji?
- Za kilka miesięcy, a konkretnie w marcu przyszłego roku, rozpocznie się na tym terenie budowa. Ma tu powstać dwukondygnacyjny budynek handlowo-usługowy, uzupełnienie istniejącej pierzei ulicy – powiedziała nam Grażyna Chmielewska-Jakubiak, dyrektor wydziału architektury UM.