- Ogłoszenie o przetargu jest gotowe, ale na razie wstrzymujemy się z jego publikacją. Prowadzimy bowiem negocjacje z potencjalnym kontrahentem, który jest zainteresowany kupnem kwartału – powiedział nam Mariusz Mróz, prezes spółki Rewitalizacja.
Rewitalizacja, przypomnijmy, próbowała sprzedać nieruchomość od sierpnia 2010 roku. W pierwszym przetargu cenę wywoławczą ustalono na 3 mln zł. Nikt jednak nie złożył oferty. Podobnie było w drugim i trzecim przetargu, kiedy spółka obniżyła cenę do 2 mln 250 tys. zł. W tej sytuacji Rewitalizacja postanowiła nie sprzedawać kamienic, ale znaleźć partnera z pieniędzmi i wspólnie zająć się remontem. Na utworzenie takiej spółki celowej zgodziła się jesienią ubiegłego roku i rada nadzorcza Rewitalizacja, i walne zgromadzenie wspólników. Przygotowano przetarg, który ma ewentualnie wyłonić kontrahenta z pieniędzmi.
- Uruchomienie procedury tworzenia spółki celowej nie oznaczało i nie oznacza, że zrezygnowaliśmy ze sprzedaży kamienicy Deskura. Byłoby to nierozsądne w sytuacji, kiedy zainteresowanie nieruchomością było od początku właściwie. Nikt w przetargach nie wystartował, to prawda, ale zawsze istnieje możliwość, że ktoś podejmie decyzję później – tłumaczy prezes Mróz.
Nieruchomość to dwie działki o łącznej powierzchni prawie 1900 metrów i dwa dwukondygnacyjne budynki z oficynami między Rynkiem, Grodzką, skwerem przy kościele farnym i Rwańską. Na początku XIX wieku wybudowane zostały dla gorzelnika Andrzeja Deskura. Obiekty – wpisane do rejestru zabytków i znajdujące się w strefie ochrony konserwatorskiej - są w złym stanie technicznym.
Spółka na własny koszt rozebrała stojące na dziedzińcu kwartału komórki i przeprowadziła badania archeologiczne. Okazało się, że w ziemi zachowały się pozostałości średniowiecznej zabudowy, więc badania będą kontynuowane w tym roku.