- Mija właśnie rok od czasu, kiedy prezydent Kosztowniak mówił o przygotowaniach do budowy filharmonii; m.in. dyskutował na ten temat z dyrektorem Radomskiej Orkiestry Kameralnej. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak przebiegają przygotowania do budowy – mówi Radomir Jasiński, prezes Radomskich Inwestycji.
Stowarzyszenie w swojej interpelacji pyta, jakie lokalizacje dla inwestycji są rozważane i jaki jest stan własnościowy działek, na których filharmonia ma stanąć; chce też wiedzieć, czy wybrano już lokalizację, a jeśli nie, to kiedy zapadnie decyzja. Radomskie inwestycje interesuje również, czy miasto rozpoczęło prace nad przygotowaniem konkursu na koncepcję funkcjonalną i architektoniczną oraz kiedy taki konkurs mógłby zostać ogłoszony.
- Powinien zostać wybrany teren w centrum miasta; takie instytucje nie powstają na peryferiach – uważa Radomir Jasiński.
Jego zdaniem filharmonia jest w Radomiu potrzebna i na pewno nie będzie stała pusta,o czym świadczy stale wzrastająca liczba osób przychodzących na koncerty Radomskiej Orkiestry Kameralnej. - Stać nas na to, że mieć filharmonię. Zwłaszcza, że mają je miasta podobnej do Radomia wielkości – jest w Zielonej Górze, Rzeszowie, Kielcach. Oczywiście, nie ma sensu budować molocha na półtora tysiąca widzów. Wystarczy nam obiekt na 300-400 osób, z salą kameralną – przekonuje prezes Radomskich Inwestycji.
Koszt budowy filharmonii to 50-70 mln zł.