- W marcu minie rok od czasu, kiedy w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej złożyłem wniosek o nadanie honorowego obywatelstwa przedwojennemu prezydentowi Radomia Józefowi Grzecznarowskiemu. Wydaje mi się, że minęło wystarczająco dużo czasu i do sprawy trzeba wrócić. W przyszłym tygodniu zamierzam na ten temat porozmawiać z przewodniczącym komisji kultury – mówi Zenon Krawczyk, szef klubu radnych SLD.
Wniosek podczas kwietniowej sesji RM, przypomnijmy, nie został przez część radnych życzliwie przyjęty. Jakub Kowalski stwierdził, że nie ma kompleksowego opracowania życiorysu i dokonań Grzecznarowskiego, są natomiast wątpliwości, czy rzeczywiście ta postać zasługuje na upamiętnienie. Radni PiS uważali, że na temat przedwojennego prezydenta powinni się najpierw wypowiedzieć historycy. Opozycja wyrażała zdumienie taką postawą – przecież w żadnym dotychczas przypadku nie zlecano opracowania życiorysu kandydata na honorowego obywatela i zastanawiała się, czy historyczne badania rada będzie zlecać teraz w przypadku każdego potencjalnego honorowego obywatela. Poza tym Grzecznarowski ma w Radomiu ulicę, jego imieniem nazwano spółdzielnię mieszkaniową i dotychczas nikt nie kwestionował jego zasług dla naszego miasta.
Ostatecznie stanęło na tym, że rada najpierw przyjmie regulamin przyznawania honorowego obywatelstwa, a dopiero potem będzie rozpatrywała wnioski o przyznanie tytułu.
Projekt takiego regulaminu powstał w listopadzie ubiegłego roku; dyskutowali nad nim członkowie komisji kultury. Zgodnie z dokumentem honorowym obywatelem Radomia może zostać „osoba fizyczna”, która ma wybitne zasługi dla świata, kraju i miasta we wszystkich dziedzinach wiedzy, kultury, sztuki, gospodarki i polityki. Tytuł nadawany ma być nie częściej niż dwukrotnie w czasie kadencji, a w wnioskować o nadanie tytułu mogłoby minimum 10 radnych, prezydent i co najmniej tysiąc dorosłych radomian. Nadal są to propozycje; komisja kultury ustaliła bowiem, że wszelkie uwagi do projektu radni zgłoszą na piśmie, tak by na następnym posiedzeniu zostały rozpatrzone. Nie zostały do dziś.
- Wydaje mi się, że pośpiech w tym przypadku nie jest wskazany; dobrze, żeby emocje opadły, byśmy podejmowali przemyślaną decyzję. Ja sam waham się jeszcze co do niektórych zapisów w regulaminie, więc trudno, żebym składał wnioski nie będąc pewnym – tłumaczy Bohdan Karaś, członek komisji kultury. - Przed planowaną na ostatni poniedziałek lutego sesją odbędzie się posiedzenie komisji kultury i do sprawy regulaminu powinniśmy wrócić.
Po tym jak komisja zaakceptuje projekt zasad przyznawania honorowego obywatelstwa, musi on zostać zaakceptowany przez całą radę.
A na rozpatrzenie czekają, poza Józefem Grzecznarowskim, inne wnioski z poprzednich lat – w sprawie przyznania honorowego obywatelstwa chemikowi Stanisławowi Banaszkiewiczowi, piosenkarzowi Jerzemu Połomskiemu, gen. Kazimierzowi Załęskiemu „Bończy” i sportowcowi Jackowi Żemantowskiemu.