W mieście mamy dużo małych marketów. Konkretnie 11 Biedronek, 4 Lidle, 4 sklepy Aldi i powstanie dodatkowo kontrowersyjny Kaufland. Nie wyliczam już naszych rodzimych sklepów społem. W mieście posiadamy również hurtownie Selgros.

Z marketów budowlanych mamy do dyspozycji Nomi, Obi, Prakticera, a planowany jest kolejny sukces. W niedalekiej odległości od Nomi ma powstać Castorama. HURA!

To nie koniec naszych sukcesów. W Radomiu mamy Carefoura, Piotra i Pawła, Stokrotkę, Billę, 2 Tesca, L'eclerca, Reala i kolejny market spożywczy w Galerii Słonecznej. To tylko część naszych sukcesów. Przecież również w "galeriach" lub na pasażach sklepów wiekopowierzchniowych znajdziemy mnóstwo marketów elektronicznych typu Euro AGD-RTV czy Mediamarkt.

Jednym słowem skoro budowa jednego małego marketu jest takim sukcesem naszych lokalnych rządzących to Radom jako miasto powinno być postrzegane jako jedno wielkie MIASTO SUKCESU!

Ciekawe jest jednak, że te sukcesy przynoszą realne straty dla miasta. Widać to dotkliwie przechodząc się po deptaku. Kolejne sklepy są likwidowane, a dla najnowszego sukcesu jakim jest Kaufland zamknięto szkołę, najstarszą szkołę podstawową w mieście. Ktoś zapyta dlaczego? Dlatego, bo była za blisko! Za blisko na to, żeby można było handlować alkoholem. Miasto nie widzi też problemu naszych lokalnych przedsiębiorców. Nie jest ważne, że kolejny już market owszem stworzy nowe miejsca pracy, znając życie na umowach śmieciowych, ale tym samym pozbawi miejsc pracy ludzi pracujących w pobliskich sklepikach.

Na koniec rzucam propozycję do władz Radomia. Może warto by było rozważyć zmianę hasła promującego Radom. Precyzji niestety nigdzie nie widać, zaś propaganda sukcesu aż się wylewa z urzędu miejskiego. Dlatego proponuje nowe hasło: Radom miasto sukcesu!

Szkoda tylko, że skutkiem takich sukcesów będą perełki architektoniczne w postaci blaszanych klocków zwanych marketami. Znając życie turyści do zwiedzania się też znajdą. Wszak wszyscy jesteśmy głodni sztuki, a w Galeriach... wiadomo co znajdziemy - sztuka towaru zejść z półki musi.