Rekrutacja do przedszkoli odbywa się w marcu i kwietniu. W tym czasie rodzice starają się, aby dla ich pociechy znalazło się miejsce w placówce publicznej.
Największe szanse na dostanie się do tańszego, publicznego przedszkola mają dzieci, których rodzice pracują i mieszkają na terenie gminy. Dane, które podawane są w ankietach rekrutacyjnych nie są przez nikogo weryfikowane, dlatego wielu rodziców decyduje się na podawanie fałszywych informacji. - Podczas podpisywania umowy z przedszkolem trzeba podać wszystkie dane osobowe wraz z miejscem pracy. Jeśli będzie taka konieczność, jesteśmy w stanie sprawdzić prawdziwość tych informacji, natomiast jeśli chodzi o np. stan cywilny osoby... Z tym może być już problem – powiedziała nam Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik magistratu.
Jak się okazuje, nawet jeśli rodzice podadzą we wniosku rekrutacyjnym nieprawdziwe dane, nie zostaną za to ukarani. Ustawa o systemie oświaty nie określa zasad rekrutacji do placówki przedszkolnej, a ponadto nie należy poświadczać o prawdziwości informacji podanych w ankiecie. Dodatkowo Generalny Inspektor Danych Osobowych zastrzegł, że gmina nie ma prawa żądać od rodzica dokumentów potwierdzających prawdziwość informacji.
Co zrobić by dziecko dostało się do przedszkola?
Wielu rodziców stara się, aby dla ich dziecka znalazło się miejsce w publicznym przedszkolu. Dlatego podają fałszywe dane dotyczące stanu cywilnego, a niektórzy nawet zawodu. A tego nikt nie sprawdza.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu