Odpowiedź publikujemy w całości.
Mieszanie ludzkiego nieszczęścia do polityki jest obrzydliwe, ale niestety charakterystyczne dla sposobu działania PiS. Od kilkunastu miesięcy obserwujemy to w polityce ogólnopolskiej. Nie zamierzam w tym stylu polemizować z przewodniczącym Wójcikiem Jedynie krótkie zdanie odnośnie „degradowania miasta” – rozumiem to jako samokrytykę przewodniczącego Wójcika i ocenę działań prezydenta Kosztowniaka. W końcu panowie rządzą Radomiem od 5 lat. Z tą oceną zgadzam się w pełni.
Odnosząc się do problemu, a nie politycznego słowotoku przewodniczącego rady miejskiej – W ważnych dla Fabryki Łączników momentach zawsze byłem do dyspozycji i angażowałem się w jej sprawy. Przykładem są moje działania w roku 2008, gdy udało się uratować po rządach PiS będący w bardzo trudnej sytuacji zakład. Z pewnością potwierdzą to chociażby przedstawiciele związków zawodowych. Teraz też nie uchylam się od pomocy. Jestem w stałym kontakcie z przedstawicielami załogi, z niecierpliwością czekam na wynik negocjacji w sprawie sprzedaży Fabryki nowemu właścicielowi. Sytuacja jest rozwojowa i wymaga kolejnych działań, o czym poinformuję wkrótce.