W statucie MOK Amfiteatr zapisano, że kieruje nim dyrektor „przy pomocy głównego księgowego”. Na poniedziałkowej sesji radni mają zdecydować o zmianie tego stanu rzeczy – projekt przewiduje dodanie dyrektorowi i księgowemu do pomocy „zastępców”.
- Od kilku lat staramy się o pieniądze na remont Amfiteatru; chcemy, by można było tam organizować duże imprezy niezależnie od pogody. Jak na razie nie udało nam się pozyskać unijnych funduszy na taką inwestycję. Stąd - żeby wzmocnić te zabiegi - pomysł, by powołać osobę, która się zajmie szukaniem pieniędzy z zewnątrz. Chcemy, żeby szukała możliwości i pisała wnioski osoba z Amfiteatru, a nie na przykład, ktoś z urzędu miejskiego – tłumaczy wiceprezydent Ryszard Fałek. - A jeśli już przeprowadzamy podział funkcji w placówce i tworzymy stanowisko wicedyrektora, to uznaliśmy, że należy podnieść również rangę osoby, która w Amfiteatrze zajmuje się kwestiami artystycznymi. Dotychczas był to kierownik, po zmianach w statucie będzie to wicedyrektor.
Kolejna zmiana w statucie MOK Amfiteatr to zaznaczenie, że swoich zastępców powołuje i odwołuje dyrektor placówki. Nie będzie więc konkursu na te stanowiska. - Powołanie jest lepszym rozwiązaniem niż konkurs. Jak się kogoś powołuje na jakieś stanowisko, to bierze się za niego pełną odpowiedzialność. W przypadku konkursu natomiast ta odpowiedzialność rozkłada się na wszystkich członków komisji – uważa wiceprezydent Fałek.
Jak już pisaliśmy przed trzema tygodniami, w mieście mówi się, że wicedyrektorem ds. pozyskiwania funduszy unijnych może zostać Magdalena Tusińska, jeszcze niedawno kierująca nieistniejącym już Biurem Strategii Rozwoju Miasta i Relacji Inwestorskich. Nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy miasto zatroszczyło się o szefów jednostek, którzy straciliby pracę w wyniku reorganizacji w urzędzie miejskim. Kilka tygodni temu Elżbieta Fiołna-Bulira, która była dyrektorem wydziału infrastruktury, po jego likwidacji została zastępcą szefa cmentarza komunalnego.