Mieszkanka ul. Langiewicza w sobotę, 13 sierpnia, zgłosiła dyżurnemu straży miejskiej, że przed jej domem siedzi zakrwawiony owczarek collie. Patrol, który udał się na miejsce potwierdził prawdziwość zgłoszenia - pies najprawdopodobniej potrącony został przez samochód. Jego zadbany wygląd wskazywał, że ma właściciela. Na miejsce wezwany został lekarz weterynarii, który udzielił pomocy zwierzęciu.
W niedzielę odnalazł się właściciel owczarka i niezwłocznie zabrał go do domu.