- Paliła się podłoga w domku. Na miejsce przyjechała również policja. Kiedy dogasiliśmy tlącą się podłogę do środka wszedł funkcjonariusz. Okazało się, że znajdował się tam mężczyzna - informuje mł.brygadier Robert Prokop.
Mężczyzna prawdopodobnie zaczadział. Powołany został biegły sądowy do spraw pożarnictwa, który określi przyczynę pożaru.