Wiceprezydent Igor Marszałkiewicz, radny Jakub Kowalski, dyrektor teatru Zbigniew Rybka oraz przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji spotkali się w ostatnich dniach, aby omówić kwestię wjazdu samochodów na Plac Jagielloński.
Najprawdopodobniej na placu pojawią się specjalne słupki zamykające i otwierająće wjazd na plac. Będą mogli na nim parkować jedynie widzowie teatru. - Przed spektaklem słupki będą rozchylane przez bileterów, aby goście mogli zaparkować auta. Natomiast 30 minut po seansie słupki zostaną zamknięte. Jeżeli ktoś do tego czasu nie zabierze samochodu z placu Jagiellońskiego będzie zmuszony czekać, aż nastąpi kolejne otwarcie barykady - wyjaśnia radny Jakub Kowalski.
Ponowna analiza kwestii czy samochody będą mogły parkować na placu jest wynikiem m.in. znacznego spadku sprzedaży biletów w teatrze. Na początku kwietnia, przypomnijmy, na wniosek Bractwa Rowerowego przy wjeździe na plac Jagielloński stanęły gazony na kwiaty, które uniemożliwiły parkowanie samochodów w tym miejscu.