- Miejsca takie, jak Firlej, Cerekiew, Kosów, Michałowice, Kończyce, Wincentów, gdzie dokonane zostały mordy zbiorowe, dziś otaczamy czcią, oddając hołd pomordowanym. Pamiętamy o nich, tak jak pamiętamy o ofiarach publicznych egzekucji na terenie fabryki Broni, przy szosie kieleckiej, szosie warszawskiej oraz w Rożkach. Szacuje się, że w rezultacie wojny liczba mieszkańców Radomia spadła o blisko 40 tysięcy - mówił prezydent.
W swoim wystąpieniu Radosław Witkowski nawiązał także do sytuacji w Ukrainie. - Coś co we współczesnej Europie, tak boleśnie doświadczonej podczas II wojny światowej, wydawało się absolutnie niemożliwe, stało się faktem. Za naszą wschodnią granicą znów toczy się okrutna wojna. Wojna wywołana przez putinowską Rosję. Oddając hołd wszystkim ofiarom II wojny światowej, a jednocześnie widząc dramat naszych wschodnich sąsiadów, powinniśmy jeszcze mocniej przeciwstawiać się wszelkim przejawom dyskryminacji, agresji i obojętności. Jednocześnie w obliczu współczesnych zagrożeń nie wolno nam zapominać o wielkich osiągnięciach naszej Ojczyzny. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i NATO. Jesteśmy częścią zachodnioeuropejskiej wspólnoty. To gwarancja naszego bezpieczeństwa. Dlatego dziś miarą naszej odpowiedzialności za Ojczyznę i miarą współczesnego patriotyzmu jest troska o trwałość naszych politycznych i militarnych sojuszy. Troska o poszanowanie uniwersalnych wartości, na których te sojusze są zbudowane. Jesteśmy to winni wszystkim, którzy polegli w walce o wolną Polskę, a także przyszłym pokoleniom - powiedział prezydent Radosław Witkowski.
W ramach obchodów 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w kościele garnizonowym została odprawiona uroczysta msza święta, po której odczytano apel pamięci, a przy płycie Grobu Nieznanego Żołnierza zostały złożone kwiaty.