- My, nauczycielki Przedszkola Publicznego Nr 12, protestujemy przeciwko projektowi likwidacji radomskich przedszkoli. Plany likwidacji przedszkoli uważamy za oburzające, polegające na lekceważeniu obywateli, a w szczególności uderzające w dobro dziecka oraz za dyskryminujące kobiety - czytamy w liście.
Zdaniem przedszkolanek przeprowadzenie zmian w oświacie może doprowadzić do tego, że część dzieci będzie musiała przestać uczęszczać do przedszkoli, część będzie przenoszona do innych, a jeszcze inne trafią do oddziałów szkolnych, które w przeciwieństwie do przedszkolnych, nie służą łagodnemu przejściu dzieci do edukacji szkolnej, gdyż gmachy szkolne powodują u dzieci lęk i poczucie zagubienia.
"Według badań pedagogów przedszkole pełni niezwykle ważną rolę w życiu małego dziecka to tam uczy się samodzielności, współdziałania w grupie, wiary w siebie.
Przeprowadzenie reformy spowoduje, że część dzieci w Radomiu zostanie tych możliwości pozbawiona, tylko dlatego, że pochodzą z uboższych rodzin? Będą bowiem istniały drogie przedszkola, na które stać będzie tylko najzamożniejszych. Już teraz bowiem opłaty za przedszkola są bardzo wysokie, nie wszystkich na nie stać. Zarząd Miasta Radomia nie licząc się z opiniami rodziców i pedagogów, zamierza czynić oszczędności kosztem dobra dzieci, podczas gdy strat moralnych i psychicznych dzieci nikt nie jest wstanie wyliczyć, oszacować i dzieciom zadomowionym w swoich przedszkolach - zrekompensować i wynagrodzić. Brakuje zastanowienia nad konsekwencjami tych działań oraz nad dobrem dziecka, które powinno być najważniejszą wartością w momencie podejmowania takich decyzji.
Powołujemy się na Konwencję Praw Dziecka, ratyfikowaną przez Polskę 30 kwietnia 1991 roku, istnieje w niej zapis mówiący, że "we wszystkich decyzjach, które dotyczą dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub organy ustawodawcze podstawową sprawą będzie zabezpieczenie nadrzędnego interesu dziecka". Naszym zdaniem w projekcie radomskiego Zarządu nie jest ono w ogóle brane pod uwagę.
Uważamy też, że decyzje te godzą w dobro rodzin, a szczególnie w dobro kobiet. Mogą doprowadzić bowiem do sytuacji, że w rodzinach, których nie będzie stać na przedszkola prywatne, matki zostaną zmuszone do rezygnacji z pracy zawodowej i pozostania w domu, co w efekcie doprowadzi do zubożenia tych rodzin oraz do uniemożliwienia kobietom kontynuacji kariery zawodowej. W ten sposób projekt ten prowadzi pośrednio i bezpośrednio do zwiększania bezrobocia kobiet. Warto zwrócić uwagę że zwolniony personel przedszkola to kobiety.
Działanie to jest sprzeczne z założeniami wyrównania szans dla kobiet na rynku pracy, które powinny być realizowane przez naszej kraj po wejściu do Unii Europejskiej i przyjęcia prawa wspólnotowego UE w 2004 roku.
W wyniku takich działań kobiety zostaną zmuszone do pozostania w domu i zaniechania pracy zawodowej. Działania te uważamy za dyskryminujące gdyż dążą w gruncie rzeczy do zatrzymania nas w domu oraz do zwiększenia bezrobocia. Uważamy, ze plany likwidacji radomskich przedszkoli nie biorą pod uwagę założeń Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, Konwencji Praw Dziecka, polityki prorodzinnej prawa wspólnotowego UE.
Dlatego wyrażamy przeciwko nim protest oraz żądamy zaniechania ich realizacji" - piszą przedszkolanki.