Parking Galerii Słonecznej, kilkanaście minut po godzinie 16.00. Na jego parterze mnóstwo pojazdów, stąd też trudno znaleźć wolne miejsce do parkowania, Swąd spalin mocno drażni nozdrza nosa i gardło. W pewnym momencie włącza się specjalny sygnał dźwiękowy i pojawia ostrzeżenie na podwieszonych do sufitu kasetonach: "Nadmiar spalin, opuścić garaż". Użytkownicy parkingu wydają się być nieco skonsternowani a nawet wystraszeni, nikt jednak specjalnie nie reaguje. Zadają sobie jedynie pytanie, czy rzeczywiście poziom zanieczyszczenia powietrza jest tak duży, że trzeba opuścić parking i czy może on zagrozić ludzkiemu zdrowiu?
Jak to jest w rzeczywistości z tym alarmem? - pytamy Rafała Dziewięckiego z Galerii Słonecznej.
- W takiej sytuacji, jak opisana, nie powinno być żadnych powodów do obaw. System ostrzegania przed nadmiarem zadymienia reaguje w dwóch przypadkach: gdy stwierdza zbyt wysokie stężenie spalin bądź gdy wykrywa zbyt wysokie stężenie gazu LPG. Wtedy uruchamia on wentylatory, które rozrzedzają powietrze i za chwilę wszystko wraca do normy. Może się jednak wtedy właśnie uruchomić system dźwiękowy i ostrzegawczy, co miało miejsce akurat w tym przypadku. Chodzi tu o to, aby np. osoba, która w tym czasie stoi na parkingu i rozmawia ze znajomym nie przebywała zbyt długo w takich warunkach i wyszła na zewnątrz lub udała się do budynku Galerii – informuje nas Rafał Dziewięcki.
Przed faktycznym poważnym zagrożeniem chroni parking Galerii Słonecznej tzw. Dźwiękowy System Ostrzegania (DSO), który w przypadku konieczności dokonania ewakuacji informuje głosem ludzkim w dwóch językach - polskim i angielskim - o wykryciu zagrożenia i konieczności opuszczenia obiektu.
Okazuje się jednak, że powodem włączenia się alarmu, z którym do czynienia mieli dziś klienci Galerii korzystający z parkingu, jest fakt nieprzestrzegania regulaminu parkingu przez samych jego użytkowników. Ów regulamin mówi bowiem wyraźnie, że kierowcy posiadający w swoich pojazdach instalację LPG powinni korzystać z trzech górnych (najlepiej najwyższego), a nie najniższego poziomu parkingu, który jest poziomem zamkniętym. - I do tego zachęcamy naszych klientów - apeluje Rafał Dziewięcki.