Pan Tomasz urodził się w 1912 roku, czyli dwa lata przed wybuchem I wojny światowej i obecnie mieszka na Plantach. - Wrażenie ze spotkania było niezwykłe. Osoby, które dożywają tak sędziwego wieku mają ogromny zasób wspomnień i wiedzy, z która w poniedziałek solenizant podzielił się z gośćmi - powiedziała nam wiceprezydent Anna Kwiecień.
W swoim życiu mężczyzna przeżył bardzo wiele. W trakcie trwania II wojny światowej wydano na niego cztery wyroki śmierci.
- To niezwykle wzruszające. Cztery razy wydano taki wyrok, a pan Tomasz przeżył i dożył 100 lat, na które w ogóle nie wygląda. Wchodząc do mieszkania solenizanta trudno było skonkretyzować kto jest tym 100-latkiem - śmieje się Anna Kwiecień.
Solenizant otrzymał list gratulacyjny od prezydenta miasta, kwiaty, a także upominek w postaci wełnianej pościeli. Władze miasta w taki sposób starają się uhonorować każdego obywatela Radomia, który dożyje 100 lat.
Dużo radości i kolejnych lat życia w zdrowiu panu Tomaszowi życzy zespół portalu Radom24.pl!