Kontrolę, przypomnijmy, nakazał przeprowadzić marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, po ujawnieniu informacji o gwałcie, jakiego miał dokonać 15-letni pacjent szpitala na młodszym, 9-letnim chłopcu również leczonym w placówce.
- Urzędnicy jako przedstawiciele organu założycielskiego w ramach przeprowadzanej kontroli mogą analizować procedury obowiązujące na oddziale i organizację pracy. Kontrolerzy sprawdzali, czy w dniu domniemanego zdarzenia na oddziale była odpowiednia liczba pracowników, czy istnieją w szpitalu procedury zapewniające bezpieczeństwo pacjentom i czy są one przestrzegane. Poza tym urzędnicy analizowali, w oparciu o jakie kryteria następuje przydział pacjentów do sal sypialnych - poinformowała Marta Milewska, rzecznim Urzędu Marszałkowskiego.
10 maja 2012 r. przeprowadzona została na Oddziale Psychiatrycznym dla Dzieci i Młodzieży kontrola dokonana przez pracowników Departamentu Kontroli i Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. W jej trakcie ustalono, że na oddziale znajduje się 25 łóżek, a w dniu domniemanego zajścia na oddziale przebywało 16 pacjentów, w tym jeden na przepustce.
Na podstawie przedłożonych informacji i dokumentów stwierdzono, że minimalne normy zatrudnienia pielęgniarek są w szpitalu respektowane. - Minimalna wymagana obsada personelu na oddziale podczas dyżuru dziennego to dwie pielęgniarki, jeden sanitariusz i jedna salowa, a podczas dyżuru nocnego to dwie pielęgniarki i jeden sanitariusz. W wyniku kontroli stwierdzono, że w dniu domniemanego zajścia wymóg ten był zachowany, tj. w godzinach od 7.00 do 19.00 dyżur pełniły dwie starsze pielęgniarki, sanitariusz i sanitariuszka, w godzinach od 19.00 do 7.00 dwie starsze pielęgniarki oraz sanitariusz - wyjaśnia Milewska.
Zgodnie z obowiązującym na oddziale regulaminem oddział podzielony jest na dwie części – dla młodzieży i dla dzieci, ale faktyczny podział dzieli oddział na części dla chłopców i dla dziewcząt, z granicą w postaci drzwi. Kryteriami umieszczania pacjentów w salach sypialnych są: płeć, rodzaj schorzenia i zakres wymaganej opieki. Poza tym kryterium decydującym o kwaterowaniu dzieci jest wiek.
W kwestiach proceduralnych stwierdzono, że nadzór nad pacjentami jest unormowany jednym z punktów Regulaminu Oddziału, który wskazuje odpowiedzialność personelu za stan zdrowia chorego, oraz zakresami obowiązków personelu mówiącymi o „ochronie pacjenta przed niekompetentnym nieetycznym i/lub bezprawnym działaniem innych osób”. Nie ma jednak oddzielnych wewnętrznych procedur dotyczących sposobu nadzoru nad pacjentami – monitorowanie pacjentów w salach (tzw. obchody na dyżurach) nie są sformalizowane.
Ponieważ kontrolerzy nie mogą analizować kwestii medycznych, zarząd województwa podjął decyzję o omówieniu zarówno samego planu kontroli, jak i jej wyników oraz organizacji pracy oddziału z konsultantem z dziedziny psychiatrii – panią Jolantą Paruszkiewicz – wieloletnią Ordynator Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii i Psychiatrii w Zagórzu sp. z o.o. Konsultacja taka pozwoliła zweryfikować pracę oddziału z uwzględnieniem specyfiki pracy oddziałów psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży.
Konsultant oraz przedstawiciele Departamentu Zdrowia UMWM przeprowadzili 17 maja wizytacje na oddziale. W wyniku wizytacji stwierdzono m.in. że na oddziale nie ustanowiono procedur dotyczących postępowania w przypadku trafienia na niego pacjenta stwarzającego zagrożenie, np. pobudzonego seksualnie czy też agresywnego. Postępowanie w takich wypadkach regulują zwyczajowo przyjęte normy i zapisy w zakresach czynności personelu.
Konsultant stwierdziła jednoznacznie, że ze względów architektonicznych oddziału niezwykle trudne jest sprawowanie nadzoru nad pacjentami (m.in. na sposób usytuowania dyżurki pielęgniarek).
Z uwagi na delikatny charakter sprawy i fakt, że nie ma możliwości ustalenia charakteru i okoliczności zajścia w oparciu o dokumentację oddziału, ostateczne wyjaśnienie tych okoliczności będzie możliwe tylko przez prokuraturę.
Z uwagi na rezygnację ordynator Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży i brak możliwości zapewnienia dostatecznej liczby specjalistów psychiatrii dziecięcej, od 1 czerwca do końca września praca oddziału całodobowego zostaje zawieszona. Z powodu niedoboru specjalistów w zakresie psychiatrii dziecięcej ogłaszane do tej pory przez dyrekcję placówki konkursy nie pozwoliły wyłonić ordynatora oddziału. Obecnie trwają konsultacje urzędu marszałkowskiego z konsultantami wojewódzkimi w dziedzinie psychiatrii na temat ewentualnej zmiany charakteru działalności oddziału. Ostateczne decyzje w tej sprawie zapadną w najbliższym czasie.
Pacjenci oddziału wymagający dalszej opieki będą mogli uzyskać pomoc w oddziale dziennym funkcjonującym w dalszym ciągu w szpitalu.
Obok braku specjalistów w dziedzinie psychiatrii, którego efektem jest zawieszanie działalności przez kolejne oddziały psychiatryczne w kraju, niezwykle ważnym problemem jest niedostateczne finansowanie.
- Świadczenia psychiatryczne w Polsce stanowią w tym roku zaledwie 3,21 proc. części planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia. Udział ten jest co najmniej dwukrotnie mniejszy niż w innych krajach europejskich. Co więcej, wydatki NFZ na psychiatrię z roku na rok systematycznie maleją. W tej sytuacji, Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego w zakresie swojego podstawowego celu – zwiększenia dostępu do świadczeń psychiatrycznych – nie jest realizowany - mówi rzecznik.
***
Niezależną, wewnętrzną kontrolę szpitala przeprowadził również dyrektor placówki Włodzimierz Guzowski. W swoim oświadczenie przedstawił jej wyniki.
Dyrektor placówki dowiedziawszy się o gwałcie na małoletnim pacjencie szpitala, zgłosił sprawę do prokuratury. "Równolegle powołałem zespół w składzie – zastępca dyrektora ds. lecznictwa, naczelna pielęgniarka, kierownik oddziału organizacji, rozliczeń i statystyki oraz radca prawny. Celem pracy zespołu było wyjaśnienie okoliczności domniemanego zajścia.
Zespół zebrał oświadczenia pracowników, przeanalizował organizację pracy na oddziale oraz zakresy czynności pracowników oddziału." - czytamy w oświadczeniu.
Przeprowadzone postępowanie oraz badania lekarskie nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, że doszło do gwałtu na pacjencie. Zatrzeżenia dyrekcji budzi jednak fakt, że matka chłopca została tak późno poinformowana o sytuacji.
"W tych okolicznościach podejmę działania mające na celu zainstalowanie monitoringu w newralgicznych miejscach szpitala. Zlecę również przygotowanie programu szkoleń w zakresie praw pacjenta psychiatrycznego skierowanych do pracowników szpitala bezpośrednio zajmujących się pacjentem.
Poleciłem wzmocnienie nadzoru nad pracą wszystkich oddziałów. Priorytetem jest także opracowanie szczegółowych procedur wewnętrznych, które pozwolą sformalizować zasady postępowania z pacjentem wymagającym szczególnego nadzoru.
Szpital rozpocznie procedurę uzyskania certyfikatu ISO.
Wszczęto również procedurę konkursową w celu wyłonienia dyrektora ds. lecznictwa.
W związku z brakiem możliwości jednoznacznego ustalenia na tym etapie postępowania wyjaśniającego osób, które mogłyby odpowiadać za ewentualne uchybienia, ewentualne konsekwencje będą mogły być wyciągnięte po zakończeniu postępowania przez prokuraturę." - napisał Włodzimierz Guzowski.