Radni przegłosowali uchwałę o zamiarze likwidacji PSP 8 na sesji, która odbyła się 6 lutego. Na obrady przyszła liczna delegacja rodziców uczniów szkoły, ale niczego nie wskórała. 14 glosami radnych Prawa i Sprawiedliwości projekt uchwały został przyjęty. Opozycja w całości (13 głosów) była przeciw, a wstrzymał się przedstawiciel koalicjanta PiS, jedyny radny PSL. Tak więc projekt przeszedł jednym głosem.
Na nic zdały się też protesty posła Platformy Obywatelskiej Radosława Witkowskiego i radnych tego ugrupowania, którzy uznali, że uchwała została podjęta niezgodnie z prawem. Ich zdaniem zarządzenie reasumpcji o ponownym głosowaniu przez przewodniczącego wynikało z faktu, że w tym czasie przyjmowania projektu uchwały na sali obrad nie było jednego radnego PiS, Jakuba Kowalskiego, a więc sekretarze źle policzyli głosy i wynik powinien brzmieć 13:13, co oznaczałoby nieprzyjęcie uchwały. Projekt uchwały poseł zaskarżył więc do wojewody, ale ten nie dopatrzył się złamania prawa, z czym z kolei nie zgodził się sam parlamentarzysta. Ostatecznie jednak i tak rada miasta zadecyduje o dalszych losach szkoły.
Ma na to czas do końca czerwca, choć przewodniczący rady Dariusz Wójcik chciałby, aby głosowanie odbyło się jak najszybciej. Aby taki punkt wprowadzić do porządku obrad, przewodniczący musi najpierw otrzymać od prezydenta miasta informację, że wszyscy rodzice uczniów uczęszczających do „ósemki” zostali w sposób skuteczny powiadomieni o zamiarze likwidacji szkoły.
Z naszych informacji wynika, że do tej pory nic w sprawie likwidacji PSP 8 się nie zmieniło. Prezydent miasta obstaje przy takim rozwiązaniu, na sali zaś wciąż jest większość zdolna do przegłosowania projektu uchwały. 14 głosów PiS przy trzynastu przeciwnych opozycji i jednym wstrzymującym się - koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości z PSL gwarantuje skuteczną realizację tego zamiaru.
Pozostaje pytanie czy ostro dotychczas walczący o utrzymanie szkoły i organizujący protesty rodzice uczniów pogodzili się już z likwidacją placówki?
Marek Kwiatkowski, który już po raz drugi stoi na czele komitetu obrony szkoły (wcześniej władze Radomia próbowały ją zlikwidować w 2003 roku) jest nieco tajemniczy:
- Wychodzimy z założenia, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Nie chcę póki co zdradzać ewentualnych form, które może przybrać nasz protest, aby niczego nie ułatwiać radnym. Ale póki co nie odpuszczamy – zapewnił jedynie naszą reporterkę.
Niewykluczone, że głosowanie nad likwidacją PSP 8 odbędzie się na najbliższej sesji rady miejskiej, zaplanowanej na 26 marca,