Akcja filmu, o roboczym tytule „Nigdy się nie dowiesz”, dzieje się w czasach okupacji hitlerowskiej, a przedstawia skomplikowane relacje między dwiema młodymi dziewczynami – Żydówką i ukrywającą ją Polką. Zdjęcia kręcone były na początku września ubiegłego roku w Radomiu; w epizodach zagrali mieszkańcy naszego miasta.
Choć nazwa „Radom” w filmie nie pada, to realizatorzy obrazu – w zamian za udostępnienie plenerów i części wnętrz – zapowiadali promocję naszego miasta przy okazji promocji filmu.
- Umowa z producentem została już podpisana – mówi Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik prezydenta Radomia. - Zgodnie z nią, do końca czerwca, producent jest zobowiązany informować w materiałach promocyjnych i informacyjnych o współpracy z naszym miastem. Logo Radomia pojawi się na plakatach, ulotkach, zaproszeniach i innych materiałach dotyczących filmu. O współpracy miasta i producentów przy realizacji obrazu będzie też mowa w napisach końcowych.
Radom ma także zagwarantowany pokaz zamknięty filmu; producenci dostarczą też miastu fotosy z „Nigdy się nie dowiesz” w celach promocyjnych.
Film jest w tej chwili w trakcie montażu. Na ekranach ma się pojawić latem.