Zieloni zajmują obecnie 12. miejsce z dorobkiem 38 punktów, zaś zespół trenera Jacka Magiery plasuje się na drugiej lokacie, mając na swoim koncie 57 oczek.
Nasza drużyna, po porażce u siebie 0:2 z Ruchem Chorzów, ciągle nie zapewniła sobie utrzymania w lidze. Radomianie potrzebują (nie patrząc na wyniki rywali) jednego punktu, aby mieć już pewność, że nie znajdą się na zakończenie rozgrywek w strefie spadkowej.
WKS natomiast traci dwa oczka do lidera, Jagiellonii Białystok, będąc bardzo blisko gry w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. Runda wiosenna jest jednak gorsza w wykonaniu wrocławian, aniżeli jesień, aczkolwiek w ostatnim czasie forma Śląska znów poszła w górę (dwa zwycięstwa z rzędu).
W Radomiaku wraca do gry kontuzjowany w ostatnim czasie napastnik, Leonardo Rocha. Nikt nie pauzuje za kartki (w obu zespołach), co oznacza, że czeka nas bardzo ciekawy pojedynek przy prawie 40 tysiącach kibiców na stadionie we Wrocławiu.
Liczymy, że nasza drużyna przywiezie z ostatniego wyjazdu w sezonie punkt/y i będziemy w spokoju podejmować Widzew na zakończenie rozgrywek przy Struga. Do boju, Radomiak!
Sędzią głównym pojedynku będzie Bartosz Frankowski z Torunia.
Początek meczu Śląsk - Radomiak w sobotę (18 maja) o godz. 17:30 na stadionie Tarczyński Arena we Wrocławiu. Transmisja w CANAL+ SPORT oraz CANAL+ online. Tekstowa relacja na Radomiak.pl oraz Radom24.pl.