Krzysztof Sońta poseł VI kadencji na mecz oczywiście się wybiera. – Jestem sympatykiem piłki nożnej. Kibicuję Radomiakowi i liczę, że tym razem wygra – powiedział nam Sońta.

Kibicem Radomiaka jest także komendant straży miejskiej Paweł Górak. – Od najmłodszych lat jestem fanem tej drużyny. Na mecz chcę iść. Radomiak tym razem powinien wygrać, jest lepszą drużyną pod względem kadrowym. Obstawiam wynik 2:1.

Radny SLD Adam Włodarczyk na derby nie idzie. Powodem takiej decyzji są złe doświadczenia z ubiegłorocznych rozgrywek. – Boję się isć tam z wnukiem. Wybiorę się na mecz dopiero wtedy, kiedy to wydarzenie stanie się ogólnodostępnym dla wszystkich osób. Póki co zostaję w domu. A jeśli chodzi o wynik to obu klubom życzę jak najlepiej.

Sławomir Żeromiński, trener boksu w klubie Radomiak sportem interesuje się od dziecka: - Zanim zacząłem przygodę z boksem, grałem w piłkę nożną. Jeśli uda mi się odpowiednio zagospodarować czas to na derby oczywiście pójdę. Myślę, że mój klub wygra.

Marcin Kępa, autor książki „Paczka radomskich” jako młody chłopak chodził na mecze piłki nożnej. Na najbliższy się jednak nie wybiera. – Lubię piłkę, ale w wydaniu eksportowym. Uważam jednak, że te derby również wygra Broń 2:1 – powiedział nam Kępa.

Sławomir Kosiec, wiceprezes radomskiego klubu BTS Broń na derby raczej nie pójdzie: - Niedzielę mam zajętą, ale plany mogą się zmienić. Na piłce nożnej raczej średnio się znam i szczerze mówiąc nie kibicuję żadnej z drużyn.