Czym Prawo i Sprawiedliwość zasłużyło sobie na wygraną w wyborach samorządowych?
Zbigniew Kuźmiuk: Ciężką pracą polegającą na bezpośrednich spotkaniach z wyborcami. Taką strategia już przyjęliśmy w wyborach uzupełniających do senatu i konsekwentnie ją realizowaliśmy. Nawet posłowie i senatorowie, którzy w tych wyborach przecież nie startowali, odbywali bardzo liczne spotkania.
Ja sam uczestniczyłem w kilkudziesięciu takich spotkaniach, oczywiście o różnej frekwencji od kilkunastu do nawet kilkuset osób. Tam mówiliśmy co będziemy zmieniać w samorządach i w państwie jeśli za rok wygramy wybory parlamentarne. To była podstawa sukcesu.
Czyli sądzi Pan, że to jest fala wznosząca, że następne wybory będą się kończyć się wygraną PiS-u?
Ta wygrana nie jest niespodzianką. Niewątpliwie spodziewaliśmy się, ze afera z trójką naszych posłów będzie rzutowała na wynik, tym bardziej że była obecna w mediach przez cały obecny tydzień i jakieś punkty nam odebrała.
Natomiast jesteśmy w marszu do przodu, bo już wybory uzupełniające do Senatu wskazywały, że uzyskujemy dobra wyniki, wygrywamy nawet na obszarach, na których do tej pory mogliśmy tylko o tym pomarzyć. Takim obszarem było województwo śląskie, gdzie dwukrotnie wybory uzupełniające do Senatu wygraliśmy.
Czy PO pod rządami Ewy Kopacz jest dla Was łatwiejszym przeciwnikiem?
To rywal nadal bardzo, bardzo trudny, bo przecież rządzący a więc mający wiele instrumentów wpływania na wyborców. Myślę, że Platformie nie udał się zabieg pijarowski dosyć sprytnie pomyślany, związany z osobą pani premier.
Po pierwsze przedstawiano ją jako osobę nową w polityce i ona tak sama się przedstawiała. I na to wyborcy nie dali się nabrać, bo pani Ewa Kopacz w tej wielkiej polityce jest od 2001 roku. Przez cztery lata była szefową resortu zdrowia i mówiąc szczerze obszar ochrony zdrowia rozłożyła na łopatki. Teraz mamy tego konsekwencje. Następnie przez trzy lata była, jako marszałek, drugą osoba w państwie. Więc na pewno nową osobą w polityce nie jest.
Po drugie pokazywano, że jest to osoba pochodząca z Polski lokalnej, bliska ludziom, pomagająca ludziom. Z panią premier pochodzimy z jednego okręgu wyborczego. W powiedzie szydłowieckim, który jest jej rdzennym powiatem, bezrobocie sięga 40 procent. Pani Ewa Kopacz przez 7 lat swojego ministrowania i bycia marszałkiem nie wykonała żadnego gestu wobec tej ziemi, a więc cały ten zabieg pijarowski polegający na oddziaływaniu na podświadomość wyborców na szczęście nie udała, co dobrze świadczy o Polakach, którzy nie dają się już nabierać na takie ordynarne numery.
Wygrana PiS nie jest tak wielka, by rządzić samodzielnie, trzeba będzie współpracować. Jakie koalicje są możliwe?
Wyniki wskazują, że będziemy mieli przynajmniej dwa województwa, w których możemy rządzić samodzielnie. Natomiast oczywiście nie wykluczamy żadnej koalicji, być może jakaś refleksja nastąpi w PSL, że nie będzie chciało tonąć razem z Platformą.
Te koalicje regionalne, a także powiatowe i lokalne wyglądają czasami zupełnie inaczej niż te centralne. Tam kandydaci na radnych obiecywali rozwój gminy, powiatu, województwa. I jeżeli teraz okaże się, ze nie są gotowi współpracować z innymi, którzy chcą tego samego to bardzo zawiodą wyborców. Więc te koalicje mogą być bardzo różne, mu niczego nie wykluczamy. Poczekajmy na ostateczne wyniki wyborów.
A jeżeli chodzi o miasto Radom?
Pan prezydent Kosztowniak wygrał I turę z ok. 40 procentami głosów, choć dwaj kontrkandydatami z prawej strony byli bardzo silni i osiągnęli dobre wyniki – pani Marzena Wróbel, która odwoływała się do tego samego elektoratu i Robert Dębicki popierany przez Nową Prawicę. Nie będzie więc kłopotów z wygraniem II tury.
Zwycięstwo Andrzeja Kosztowniaka jest bardzo prawdopodobne i nie będzie to ewenement, bo już 4 lata temu wygrał w II turze. Zresztą o dobrych prognozach dla PiS w całym kraju świadczy też Gdańsk. W mateczniku Platformy do tej pory mogliśmy tylko pomarzyć, by kandydat PiS dostał się do II tury, a właśnie się tak stało i Andrzej Jaworski wcale nie jest bez szans na zwycięstwo. Jeśli pozostali konkurenci zaapelują by głosować na niego może tam dojść do ogromnej niespodzianki.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>