Śledztwo rozpoczęło się we wrześniu ubiegłego roku, po tym jak radny Ryszard Fałek złożył do prokuratury wniosek o sprawdzenie procedury związanej z zamianą działek, do jakiej doszło między Gminą Miasta Radomia, a RTBS Administrator Sp. z o.o. W wyniku zamiany działek, spółka przekazała miastu tereny przy ulicach Limanowskiego, Warsztatowej i Placu Stare Miasto. W zamian dostała m.in. działkę przy Sowińskiego (róg Chrobrego i 11 Listopada) obok Publicznej Szkoły Podstawowej nr 5.
Zgodnie z treścią wniosku prezydenta Radomia z dnia 23.10.2012 r. na działce miał zostać wybudowany biurowiec Administratora. W rzeczywistości działka ta została odsprzedana, a na jej terenie zamiast biurowca powstał market. Sprawę tę nagłośnił prezes SBM „Łucznik” i radny Kazimierz Woźniak, a radny Ryszard Fałek złożył wniosek do prokuratury. – Pojawia się pytanie, czy transakcja ta była świadomym wyprowadzeniem gruntów z zasobu gminnych na budowę marketu – uzasadniał swój wniosek Ryszard Fałek.
Pikanterii sprawie dodawał fakt, który odkryliśmy już po złożeniu przez radnego Fałka wniosku do prokuratury, że akt notarialny dotyczący zamiany działek, w imieniu Gminy Miasta Radomia, podpisał ówczesny wiceprezydent… Ryszard Fałek. Gdy wyszło to na jaw, na nasze pytanie, czy miał świadomość czego dokument dotyczył - odpowiedział, że „chyba nie”.
Prokuratura badała, czy doszło do wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Gminie Miasta Radomia przez prezydenta, poprzez nadużycie udzielonych uprawnień lub niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku. Śledztwo zostało umorzone wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.
Sprawę skomentował prezes RTBS Administrator, Karol Frieman: - Od samego początku sprawa była oczywista i nie powinna budzić niezdrowych emocji. Nie mieliśmy nic do ukrycia, zapraszałem panów Kazimierza Woźniaka i Ryszarda Fałka do odwiedzenia naszej spółki i przejrzenia dokumentów. Szkoda, że z zaproszenia nie skorzystali. Przede wszystkim nie byłoby w mediach stawiania w złym świetle transakcji pomiędzy miastem, a spółką gminną. Tego - mimo korzystnej dla nas decyzji prokuratury - do końca naprawić się nie da, bo gdzieś ludziom w głowach te informacje zostały. Natomiast podkreślę, że efekt prac prokuratury nie jest dla mnie zaskoczeniem. Od początku byłem przekonany, że śledztwo zakończy się umorzeniem.
Jak informuje prokuratura, w czasie śledztwa przesłuchano szereg osób, w tym obecnych i byłych radnych Rady Miasta Radomia, jak również byłego prezydenta miasta, Andrzeja Kosztowniaka. Przeanalizowano dokumenty.
- W wyniku przeprowadzonego śledztwa, nie potwierdzono faktu zaistnienia czynu o charakterze przestępczym. Potwierdzono fakt, że pierwotnie na wymienionej działce miał zostać wybudowany biurowiec, natomiast jak się z czasem okazało, koszt takiej inwestycji, przekroczyłby wstępną kalkulację, co z kolei mogłoby się wiązać z powstaniem zadłużenia spółki RTBS Administrator – wyjaśnia rzecznik prokuratury, Małgorzata Chrabąszcz. Jak dodała, ponowna analiza możliwości inwestycyjnych spółki oraz wnikliwa analiza kosztów planowanej inwestycji spowodowała, iż odstąpiono od jej realizacji.
Rzecznik ponadto wskazuje na to, ze zgodnie z treścią art. 157§1 kodeksu cywilnego własność nieruchomości nie może być przeniesiona pod warunkiem ani z zastrzeżeniem terminu, dlatego też nabycie (w drodze zamiany) działki przez spółkę RTBS Administrator Sp. z o.o. nie mogło być uwarunkowane wybudowaniem na niej budynku biurowego. - Na okoliczność zamiany działek został sporządzony akt notarialny, w treści którego nie było zapisów dotyczących przeznaczenia działki, która - co istotne - nie była objęta obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – informuje Małgorzata Chrabąszcz.
Jak sprawdziła prokuratura wartość zamienianych działek była porównywalna, a miasto nie poniosło strat finansowych z tytułu przedmiotowej zamiany. Działki zostały wycenione przez niezależnych rzeczoznawców majątkowych wyłanianych w drodze przetargu publicznego. - W obecnym stanie prawnym, nie obowiązują żadne przepisy, które nakładałyby na ówczesnego prezydenta miasta obowiązek informowania członków Komisji Gospodarki Miejskiej Rady Miasta, o fakcie sprzedaży działki, która nie pozostaje już własnością Gminy Miasta Radom, ani też o tym, że zostanie na niej wybudowany inny obiekt, niż pierwotnie zakładano – konkluduje prokurator Chrabąszcz.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>