Podczas piątkowej konferencji prasowej parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości: posłowie Marek Suski i Zbigniew Kuźmiuk oraz senator Wojciech Skurkiewicz mówili o swoich obawach związanych z planami Zarządu Grupy Kapitałowej PGNiG w związku z „Krótkoterminową strategią budowania wartości Grupy Kapitałowej PGNiG”. Zarówno dla organizacji związkowych, jak i dla parlamentarzystów oznacza to jedno, zwolnienia grupowe i likwidację Zakładu Gazowniczego w Radomiu.
- Mazowiecka Spółka Gazownicza została utworzona by odwrócić proces centralizacji, a teraz PO, która twierdziła, że potrzebna jest regionalizacja, dąży z powrotem do centralizacji. Spółki powstały w mniejszych ośrodkach po to, aby był lepszy dostęp do klienta. Zarząd tłumaczy, że będzie to konsolidacja, a to nic innego jak likwidacja mniejszych zakładów i przeniesienie ludzi do ośrodków większych, takich jak Warszawa. Część pracowników będzie miała możliwość wyboru i dojazdu do Warszawy, a część zostanie zwolniona. 900 osób już podjęło decyzję o dobrowolnym odejściu. Wszystko wskazuje na to, że są to działania wzorem Telekomunikacji: zwinąć i sprywatyzować – mówił podczas konferencji Poseł Marek Suski.
- PGNiG zarządzające Mazowiecką Spółką Gazownictwa działa w ramach kodeksu handlowego i musi wprowadzać racjonalizację kosztów. PGNiG jest spółką państwową w stu procentach zarządzanych przez budżet państwa i jeśli spółka podejmuje takie decyzje to znaczy, że rząd wyraził na to zgodę – powiedział poseł Zbigniew Kuźmiuk. Poseł dodał także, że istnieje prawdopodobieństwo, że pod hasłem zapowiadanych przez spółkę zmian, kryje się prywatyzacja. Według posła likwidacja regionalnych zakładów nie wpływa na rozwój miast ani regionu, jest wręcz przeciwnie. Kuźmiuk zaznaczył także, że takie działania nakierowane na rozwój pojedynczych miast doprowadzą do tego, że poza dużymi stolicami regionów na mapie Polski będą jedynie peryferie.
- To co się teraz dzieje na rynku pracy to jest permanentne wyprowadzanie miejsc pracy do Warszawy, być może te miejsca pracy zostały już utracone na zawsze. Tak było z Ruchem czy Fabryką „Łączników”. Stąd nasz apel o ochronę i troskę, a także nasze wystąpienia w Sejmie i Senacie – dodał senator Wojciech Skurkiewicz. - Nasze doświadczenie mówi nam, że konsolidacja PGNiG to przygotowanie do prywatyzacji. Chodzi o rozbicie spółki na mniejsze podmioty właśnie to da możliwość prywatyzacji. Na racjonalizację są dwa sposoby, albo ograniczenie inwestycji albo redukcja etatów. Innych metod, przynajmniej ta ekipa rządząca, nie wymyśliła. Pod nazwą konsolidacja kryje się masowe wyrzucanie ludzi na bruk. To rządząca koalicja degraduje nasz region – wyraził swoją obawę Suski.