Informację o zaginięciu chłopca policjanci otrzymali w czwartek po południu, po kilku godzinach bezowocnych poszukiwań przez rodzinę. Z relacji matki wynikało, że 10-latek wyszedł ze szkoły i nie wrócił do domu.
Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowano niemal wszystkie patrole pełniące służbę na terenie miasta. W działania zaangażowani byli m.in. funkcjonariusze z ogniwa wywiadowczego, którzy razem z matką zaginionego sprawdzali miejsca, gdzie chłopiec mógł pójść.
Po kilkudziesięciu minutach znaleziono 10-latka na ulicy Traugutta. Na szczęście chłopcu nic się nie stało i wrócił pod opiekę rodziny.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>