Niektórzy kierowcy chyba zapomnieli o zimowej aurze na drogach. Jest niestety ślisko i zdradliwie, o czym przekonało się w niedzielę rano co najmniej kilku zmotoryzowanych. Na terenie naszego miasta i powiatu doszło do czterech wypadków drogowych, gdzie zostało rannych siedem osób. Przyczynami tych zdarzeń była nieostrożność, niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze, a także wymuszenie pierwszeństwa.
Do pierwszego zdarzenia doszło po godz. 5 w Jedlińsku. Jadący od Radomia w kierunku Warszawy pojazd marki renault najprawdopodobniej wpadł w poślizg i uderzył w barierę ochronną i dodatkowo uderzył w niego jadący za nim vw. Trzy osoby zostały przewiezione do szpitala. Około godz. 6.30 kolejny wypadek miał miejsce u zbiegu ulic Wernera i Mireckiego. Pojazd marki seat toledo jadący od ulicy Malczewskiego, wykonując manewr skrętu w lewo wymusił pierwszeństwo i zderzył się z oplem, który jechał od ulicy Kieleckiej. Dwóch pasażerów z seata trafiło do szpitala. Kolejne wypadki miały miejsce około godz. 8. W Zakrzewie 81-letni kierowca trabanta, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w hydrant, natomiast w miejscowości Lisów, kierująca fiatem punto uderzyła w słup.
W niedzielny poranek policjanci odnotowali także 5 kolizji. Na ulicy Dębowej dwóch kierowców (skoda i seat) wjechało w ogrodzenie posesji, na Trojańskiej skoda uderzyła w ogrodzenie szkoły, na Witkacego citroen wjechał do rowu, a w miejscowości Klwatka Królewska vw uderzył w znak drogowy.
Radomscy policjanci apelują do kierowców, aby wsiadając do auta pamiętać o wydłużonej drodze hamowania, ograniczać prędkość i zachować ostrożność. Na drogach robi się ślisko dlatego noga z gazu i zwiększamy odległości pomiędzy pojazdami.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>