W czerwcu Rada Miejska przyjęła uchwałę o nadaniu tytułu honorowego obywatela miasta prof. Stanisławowi Banaszkiewiczowi. Wnioskodawcą był prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.
Stanisław Banaszkiewicz jest zasłużonym obywatelem oraz wieloletnim opiekunem koła chemicznego w VI Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kochanowskiego. To także wychowawca kuźni olimpijczyków, naukowców oraz praktyków z dziedziny chemii w Polsce i zagranicą.
Uroczyste wręczenie dyplomu i medalu potwierdzającego nadanie godności Honorowego Obywatela Miasta Radomia odbyło się podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, zwołanej w Sali Koncertowej im. Krzysztofa Pendereckiego w Zespole Szkół Muzycznych.
Wzięli w niej udział nie tylko radomscy radni, ale także kolegium prezydenckie, posłowie, osoby świeckie oraz szerokie grono radomskich pracowników oświaty.
Zdaniem radnych Dzień Edukacji Narodowej był najwłaściwszym dniem do wręczenia honorowego obywatelstwa zasłużonemu pedagogowi: - Rada Miejska wręczyła dzisiaj panu profesorowi Banaszkiewiczowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Radomia. Niewątpliwie dzięki takim osobom o Radomiu jest głośno nie tylko w całej Polsce, ale także poza jej granicami. Pan profesor jest po prostu wizytówką naszego miasta - powiedział Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Romuald Lis, dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu stwierdza, że profesor Stanisław Banaszkiewicz jest niezwykłym wzorcem do naśladowania dla pokoleń wychowawców: - Profesor Banaszkiewicz jest niezwykłą osobowością. To nieprzeciętny człowiek pod każdym względem, z cechami, które są poszukiwane przez wszystkich - mówi dyrektor placówki - Myślę, że jeśli młodzież ma takie wzorce to powoduje to, że wszystkim jest nam łatwo.
Profesor Stanisław Banaszkiewicz jest założycielem Koła Chemicznego w VI LO im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Pomimo przejścia na emeryturę w dalszym ciągu nadzoruje koło, pomaga oraz doradza: - System, który stworzył trwa do dnia dzisiejszego - zapewnia Lis.
Na tej szczególnej uroczystości nie mogło zabraknąć uczniów i studentów profesora. Wśród nich był m.in. wiceprezydent Radomia Ryszard Fałek, który wspominał wykłady i egzamin u Stanisława Banaszkiewicza. Zaś Elżbieta Malinowska, prodziekan Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej otwarcie mówiła o tym, że dla zajęć prowadzonych przez tego wybitnego radomskiego pedagoga zrezygnowała ze... szkoły muzycznej: - Chemii uczyłam się nie na lekcjach, ale w kole chemicznym. Tam była prawdziwa kuźnia olimpijczyków. Do profesora uciekłam ze szkoły muzycznej, argumentując tym, że nie mogę mieć dwóch pasji tylko jedną. Na zajęciach silnie ukształtowana została moja osobowość. Podświadomie robię to, czego nauczyłam się podczas lekcji u profesora Banaszkiewicza.
Natomiast sam profesor Stanisław Banaszkiewicz twierdzi, że dzisiejszy dzień jest dla niego jak każdy inny: - Jest to dla mnie dzień jak każdy i tak zostanie. To jest sprawa uznania tego, co robiłem. Nie robiłem tego dla otrzymania tytułu, tylko dlatego, że to mnie pasjonowało - mówi pedagog - To jest rezultat mojej pracy z uczniami. Gdyby ich nie było to dzisiaj nie byłoby żadnej uroczystości oraz satysfakcji. Dla nauczyciela największą satysfakcją są wychowankowie - dodaje.
Tuż po wręczeniu medalu oraz dyplomu dla profesora, uroczystość została uświetniona koncertem Młodzieżowej Orkiestry Symfonicznej Divertimento pod dyrekcją Adriana Hanke. Tego dnia wyróżnieni zostali radomscy nauczyciele nagrodami Prezydenta Miasta Radomia.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>