Wojciech Owczarek (Zespół IRA): Święta spędzam w domu, wśród najbliższej rodziny. Moje ulubione potrawy świąteczne, to tradycyjnie: karp, pierożki i barszcz czerwony. Oczywiście, pomagam w domowych świątecznych obowiązkach, jestem w tym bardzo efektywny.
Natomiast jeśli chodzi o prezenty, to tak się składa, że nie jestem sklepowym tygrysem i niestety, ale prezenty kupuję na ostatnią chwilę, choć wcześniej planuje co i komu kupić.
Maciej Świdzikowski (kapitan Radomiaka Radom): Standardowo święta spędzam w domu - z rodziną. Ulubione potrawy to na pewno pierogi, kutia oraz barszcz. W świątecznych obowiązkach niezbyt pomagam, gdyż żona daje sobie świetnie radę sama. Z kolei większość prezentów kupuję wcześniej, aby nie robić tego na ostatnią chwilę, gdy sklepy przeżywają prawdziwe oblężenie.
Adrian Pruski (Just Edi Show): Święta spędzam rodzinnie. Jutro z rana (rozmowa odbyła się w piątek - przyp. red.) wracamy na wigilię do Radomia. W ostatnich dniach zabrałem bowiem moich znajomych i rodzinę w trasę ze sobą, bo obecnie występuję w górach, więc fajnie możemy spędzić dodatkowy czas razem.
Ulubiona potrawa to zdecydowanie barszczyk. W domu trochę pomagam, piekę ciasteczka i jednocześnie je zjadam (śmiech). Prezenty natomiast już od ponad tygodnia są gotowe i jeżdżą ze mną w trasie, czekając aż wylądują pod choinką.
Bartłomiej Bołądź (siatkarz Cerradu Czarnych Radom): Staram się święta spędzać z najbliższymi. Z dziewczyną jedziemy do moich rodziców, odwiedzimy najbliższych, ale niestety w pierwszy dzień świąt wracamy już do Radomia, gdyż mam trening. Jeśli chodzi o potrawy, lubię praktycznie wszystkie, ale najbardziej karpia.
W tym roku nie miałem nawet kiedy pomagać w świątecznych obowiązkach - z wiadomych powodów, ale jak byłem młodszy to już na kilka dni przed świętami pomagałem rodzicom przy sprzątaniu. Prezenty zaś zawsze chcę kupić wcześniej, ale niestety zostawiam to na ostatnią chwilę.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>