Deklaracje finansowego wsparcia, a tym samym poprawy funkcjonowania 42. Bazy Lotnictwa Szkolnego, złożył pod koniec minionego roku minister Antoni Macierewicz. - Obietnice nie straciły na ważności - zapewnia poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Skurkiewicz, wiceszef sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Obiekt, który wykorzystywany jest przede wszystkim do szkolenia podchorążych z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, winien - jak mówi parlamentarzysta - gwarantować "lotniczą edukację" na najwyższym poziomie, a do tego konieczne są inwestycje. Najpierw powstanie system ochrony, a potem wybudowane zostaną - obiekt dla symulatora lotu Orlika, magazyn środków bojowych oraz biuro przepustek. Na liście potrzeb znalazły się też - chociaż bez terminu realizacji - przebudowa i wydłużenie drogi startowej, a także budowa płyty postojowej. Ze zmodernizowanego pasa korzystałyby też samoloty cywilne, bo jest to część współużytkowana przez spółkę Port Lotniczy Radom.
Zdaniem dowódcy bazy, pułkownika Jana Skowrona - lotnisko jest intensywnie eksploatowane, dlatego wymaga inwestycyjnego wsparcia. W ciągu roku jest to pięć tysięcy godzin lotu dwoma typami statków powietrznych - Orlikami i Bryzami. Przez 12 miesięcy to średnio 15 tysięcy operacji lotniczych.
Prace, które rozpoczną się jeszcze w tym roku, zaplanowano na kolejnych pięć lat.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>