Lotnisko przez dwa lata walczyło, by wojewoda zapłacił ponad 3 mln zł, które wydało na wyposażenie przejścia granicznego terminalu na Sadkowie. Wojewoda uznał, że nie ma do tego podstaw prawnych. Także sąd uznał, że nie będzie się zajmował tą sprawą.
Wojewoda ma obowiązek finansowania przejść granicznych, obsługujących połączenia poza strefę Schengen. W Radomiu takie pojawiły się w czerwcu, wraz z uruchomieniem lotów do Lwowa. Ze względu na zbyt małą liczbę odpraw, przejście jest traktowane jako dodatkowe, a nie stałe.
- Umowa między wojewodą a portem dotyczy finansowania przejścia w zakresie udostępnienia pomieszczeń dla Straży Granicznej i Służby Celnej, niezbędnych do prowadzenia odpraw oraz specjalistycznego sprzętu, jaki jest w dyspozycji portu. Umowa jest zawarta na okres 36 miesięcy. Stawka za 1 m.kw. powierzchni użytkowej niezbędnej do przeprowadzenia kontroli wynosi 34 zł, zaś za sprzęt niespełna 2,5 tys. zł – poinformował dziś Artur Standowicz.
Jak wyjaśnił, finansowanie będzie dotyczyło tylko tych dni, kiedy odbywają się loty poza strefę Schengen. Obecnie są to dwa połączenia tygodniowo. - Jeżeli Port Lotniczy Radom będzie zwiększał liczbę takich połączeń, to wtedy to finansowanie będzie oczywiście wyższe. Czego portowi życzę – stwierdził wicewojewoda mazowiecki.
Umowę podpisano w poniedziałek i obowiązuje ona do 23 czerwca 2019 roku. Wojewoda zapłaci za odprawy od dnia, gdy ruszyły loty do Lwowa.
- Podpisanie umowy kończy pewien kłopot dla naszego portu lotniczego. Nie jest to sytuacja, która w pełni by port satysfakcjonowała, ale ją uznajemy. Wojewoda nie może nam zwrócić pieniędzy za zakup sprzętu. Umowa dotyczy jego eksploatacji i korzystania z pomieszczeń portu przez Straż Graniczną i Służbę Celną. Będziemy wystawiali faktury, za które wojewoda będzie płacił. To finał sprawy – podkreślił natomiast Kajetan Orzeł, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Radom.
Rzecznik dodał, iż najważniejsze, że umowa ma formę otwartą. – Kiedy będzie zwiększony ruch poza Schengen, ta kwota ulegnie zwiększeniu. Loty do Lwowa cieszą się dużym zainteresowaniem, to był strzał w dziesiątkę. Londyn też jest poza strefą Schengen, więc mocno pracujemy nad tym, by takie połączenie, wymarzone dla mieszkańców Radomia i regionu, w przyszłym roku się pojawiło – powiedział Kajetan Orzeł.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>