NIK kontrolował przygotowanie i realizację procesu przekształceń ośmiu placówek ochrony zdrowia podległych samorządowi województwa, które w latach 2011-14 zostały przekształcone z SPZOZ-ów w spółki, m.in. MSS na Józefowie.
NIK zwrócił uwagę na to, że samorząd nie tylko przejął zobowiązania po SPZOZ-ach, ale wyposażył spółki w nieruchomości oraz sprzęt niezbędny do kontynuowanie działalności leczniczej, a następnie sprawnie prowadził nadzór właścicielski (poprzez monitoring wykorzystania majątku przez spółki, a także monitoring osiąganych przez nie wyników finansowych).
Szpital na Józefowie został przekształcony w spółkę prawa handlowego 17 grudnia 2013 r. Jak sobie radzi od tamteczgo czasu? Okazuje się, że całkiem nieźle. - Pacjenci nie odczuli zmiany. Nawet ich trochę przybyło - mówi dyrektor Bożenna Pacholczak.
Od momentu przekształcenia szpital współpracuje z firmami zewnętrznymi, dzięki którym lecznica oszczędza.
- Podjęliśmy decyzję o tym, by powierzyć firmom zewnętrznym kilka działów w szpitalu, m.in. kuchnię, sprzątanie czy pranie. Dzienne wyżywienie pacjentów kosztuje nas teraz 11 zł 27 gr, a przed firmą zewnętrzną ponad 15 zł, a poziom posiłków jest bardzo podobny. Niektórzy pacjenci uważają, że nawet lepszy. Firma zewnętrzna sprząta cały szpital i jest jeszcze czyściej niż przed jej wynajęciem. Podobnie jest z pralnią. Nasza szpitalna miała już 23 lata i przestarzały sprzęt. Nie mieliśmy 6 mln zł na jej modernizację, wymianę urządzeń piorących, dlatego postanowiliśmy pranie powierzyć firmie ze Skarżyska-Kamiennej. I oszczędzamy. Dzierżawimy nawet pościel - mówi Bożenna Pacholczak.
Jak wyjaśniła nam dyrektor Pacholczak, zarząd spodziewał się, że pacjenci będą zainteresowani komercyjnymi usługami szpitala, np. szybką diagnostyką. Jednak jest inaczej. - Zmieniliśmy sposób funkcjonowania niektórych oddziałów. Mamy świadomość, że od razu tych pieniędzy nie przybędzie - mówi dyrektor Pacholczak.
Szpital stara się o zwiększenie kontraktu i powiększenie oddziału onkologicznego. Kolejne pismo w tej sprawie zostało już wysłane do NFZ.
- Zakupiliśmy już 6 foteli do chemioterapii, powiększyliśmy oddział o dwa pokoje, by przyjmować pacjentów leczonych chemią. Oddział onkologiczny chcemy zwiększyć o 5 łóżek. Pacjentów onkologicznych przybyło nam o 100%. Walczymy o większy kontrakt z NFZ. Dla radomian i mieszkańców regionu to ważne, by mogli leczyć się w swoim mieście - tłumaczy Bożenna Pacholczak.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>