W grudniu staruje program FEAD (Europejski Fundusz Pomocy Najbardziej Potrzebującym), który zastąpił wcześniej realizowany program PEAD. Dzięki niemu organizacje o zasięgu ogólnopolskim mogą pomagać potrzebującym w formie paczek żywnościowych lub posiłków. Koordynatorem programu jest Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
W realizację programu zaangażowały się: Caritas Polska, PCK, Federacja Polskich Banków Żywności oraz Polski Komitet Społecznej. Dystrybucją paczek żywnościowych w Radomiu i okolicy zajmie się Caritas Diecezji Radomskiej oraz Radomski Bank Żywności.
- Caritas Diecezji Radomskiej otrzymała żywność na 8 i pół tysiąca paczek. W samym Radomiu rozprowadzimy ich 2 tysiące. Dwie paczki przypadają na jedną osobę. W paczce znajdą się: 2 kg cukru, trzy sztuki makaronu, dwie konserwy mięsne, dwa litry mleka, litr oleju rzepakowego. Dystrybucję zaczniemy od 20 grudnia. By otrzymać paczkę, należy zgłosić się do MOPS-u - poinformował ks. Grzegorz Wójcik, dyrektor Caritas Diecezji Radomskiej.
W tym roku do przyznania paczki żywnościowej kwalifikuje MOPS lub GOPS. Decydujące jest zaświadczenie o zarobkach.
- By osoba potrzebująca mogła otrzymać paczkę żywnościową, musi zgłosić się do zespołu pracy socjalnego z swojego terenu i wypełnić dwustronicowe skierowanie opracowane przez MPiPS. Ważne jest kryterium dochodowe. Dla osób samotnych wynosi ono 813 zł/netto, a dla osób w rodzinie 684 zł/netto na jednego członka rodziny. Jeśli przekroczy się te kwoty, wówczas nie dostanie się paczki. Do pracowników socjalnych można się zgłaszać od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30-10. Później pracownicy wychodzą w teren - informowała Halina Janiszek, dyrektorka radomskiego MOPS.
Krzysztof Sokołowski, dyrektor Radomskiego Banku Żywności, ma wiele zastrzeżeń do nowego podprogramu, który zastąpił poprzedni dobrze działający program PEAD.
- FEAD ma wiele ograniczeń. Przez to duża liczba osób nie będzie mogła skorzystać z pomocy. Osoby, który nawet w niewielkim stopniu przekroczą limit dochodów, mimo okazania dokumentów, na co przeznaczają pieniądze, a mogą kupować np. leki, wówczas z pomocy w formie paczki żywnościowej nie skorzystają. Ten program jest mocno zbiurokratyzowany. MOPS został do niego włączony niepodziewanie. Na wolontariuszy z organizacji, które rozprowadzają paczki, za niedopełnienie terminów, nakłada się kary. To niestosowne. Co więcej, musieliśmy wziąć kredyt, by móc obsługiwać ten projekt - mówi Krzysztof Sokołowski.
Sprawą jest zbulwersowany ks. Wójcik. - Żeby wydać paczkę o wartości ok. 30 zł i o wadze ok. 7 kg, trzeba wypełnić 4 załączniki. Dziwię się, że program dobrze działający przez 10 lat zmienia się na taki mocno ograniczający. Teraz nie będziemy mogli nawet jednego kilograma zużyć do przygotowania ciepłego posiłku osobom bezdomnym. A z naszej jadłodajni codziennie korzysta ok. 300 osób. Jesteśmy zmuszeni szukać produktów spożywczych gdzie indziej.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>