- W Rynku ujęto 19 latka wraz z kolegami, którzy nie potrafili wyjaśnić pochodzenia łańcuszków oraz pierścionka. W toku czynności wyjaśniających okazało się, iż młody człowiek zabrał całą biżuterie z domu bez wiedzy rodziców w celu jej sprzedaży – informuje Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej.
Sprawcę przewieziono na I Komisariat Policji, gdzie również przybyła matka młodego człowieka, która rozpoznała swoją biżuterię. Kobieta złożyła zawiadomienie o kradzieży, jednak w związku z faktem, iż chodzi o jej syna, nie chciała ostatecznie jego ścigania.