Na sali zabrakło Radosława Witkowskiego, który reprezentowany był przez radcę prawnego Elżbietę Fokt-Bębęńcę, która podtrzymała stanowisko prezydenta i wniosła o umorzenie sprawy. Swój postulat argumentowała wykonaniem przez prezydenta działań, o których bezczynność został przez Mateusza Wojcieszaka oskarżony.
Skład sędziowski po krótkiej naradzie przyznał rację oskarżycielowi, a mianowicie uznał bezczynność prezydenta w sprawie wydania decyzji administracyjnej. Jednakże stwierdził, że nie jest rażąca argumentując to brakiem celowości ze strony prezydenta, który jednocześnie został obarczony zwrotem kosztów sądowych na rzecz oskarżyciela.
Pozostałe punkty sprawy dotyczące bezczynności po wydaniu decyzji administracyjnej zostały umorzone ze względu na brak kompetencji sądu.
- Wyroków sądu się nie komentuje, częściowo sprawa jest po myśli pana skarżącego i ja więcej w tej sprawie nie powiem - krótko stwierdziła reprezentantka prezydenta, Elżbieta Fokt-Bębęniec
- To była dobra decyzja sądu, ponieważ wskazuje, iż prezydent nie potrafi wydać prostej decyzji administracyjnej. Sąd powiedział jednoznacznie, że w tym okresie czasowym prezydent był bezczynny, oczywiście dostałem decyzję, ale po trzech miesiącach. Mam nadzieję, że prezydent i cała kancelaria wezmą sobie do serca ten wyrok i bardziej pochylą się nad sprawami z zakresu dostępu do informacji publicznej. Liczę, że orzeczenie sądu zostanie uszanowane i prezydent nie będzie składał skargi kasacyjnej - skomentował na gorąco oskrażyciel, Mateusz Wojcieszak.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>