Były życzenia i wspólne śpiewanie kolęd, a potem wszyscy przełamali się opłatkiem. I choć, ze względu na pandemię i w tym roku potrzebujący nie mogli zasiąść do wigilijnego stołu, to w jadłodajni przygotowano tradycyjne potrawy. - Bliskość, życzliwość i pamięć o potrzebujących, to istota tego dnia - mówił Radiu Plus Radom ks. Damian Drabikowski.
- Jesteśmy rodziną, która korzysta ze wsparcia ludzi dobrej woli. Niech ten biały opłatek przyczyni się do dobrego przeżycia świąt, odnalezienia drogi do Jezusa Chrystusa. Odnajdźmy radość, która płynie ze żłóbka - mówił dalej ksiądz dyrektor. Bezdomni, samotni i chorzy, dzięki radomskiej Caritas i w tym roku mogli poczuć świąteczną atmosferę, bo tego wyjątkowego dnia, nikt nie powinien czuć się odrzucony.
Jak co roku w jadłodajni przygotowano tradycyjne potrawy. Nie zabrakło śledzi i zupy grzybowej. Dla wielu podopiecznych Caritas, to najważniejszy moment w roku. Są wdzięczni, że ktoś się o nich troszczy i dba o to, by mogli godnie przeżyć święta. Sami sobie najczęściej życzyli zdrowia i lepszego jutra. Codziennie z pomocy radomskiej Caritas korzysta kilkaset osób.