Sprawa miała swój początek jakiś czas temu, gdy dwaj mężczyźni pracowali w tym samym miejscu, na budowach na terenie Radomia. Gdy po przepracowanym okresie szef wypłacał pieniądze, jeden z nich odebrał gotówkę za siebie i znajomego, któremu miał daną kwotę przekazać. Pieniędzy nie przekazał i przestał pojawiać się w pracy. Gdy po kilku tygodniach przypadkowo spotkali się w autobusie, gdzie doszło między nimi do ostrej wymiany zdań. 30-latek żądał zwrotu swoich pieniędzy. Mężczyźni wysiedli na przystanku przy ulicy Limanowskiego i doszło do szarpaniny. Jeden z nich na poczet zadłużenia zabrał drugiemu telefon komórkowy, a ten zgłosił policji rozbój.
Policjanci z KP III zatrzymali obu mężczyzn. 30-latek odpowie za wymuszenie zwrotu wierzytelności, a 33-latek za przywłaszczenie pieniędzy. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>
Spotkał w autobusie kolegę, który ukradł jego wypłatę. Co z tego wynikło?
Dwóch mężczyzn pracowało w tym samym miejscu, jeden wziął od szefa pieniądze, by przekazać znajomemu. Gotówki nie oddał i przez jakiś czas się ukrywał. Gdy przypadkowo spotkali się w autobusie doszło między nimi do szarpaniny. Po czym jeden z nich zgłosił policjantom rozbój, a drugi przywłaszczenie pieniędzy.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu