9.04 - przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik rozpoczął sesję. Sekretarzami zostali Jan Pszczoła i Kazimierz Staszewski. Radni głosują poszerzenie porządku obrad. Na sesję przybył jeden parlamentarzysta - Zbigniew Kuźmiuk, ale nie zdecydował się zabrać głosu.

Występ[uje Józef Bakuła, szef Powiatowego Urzędu Pracy, w punkcie dotyczacycm bezrobocia. W styczniu zarejestrowano ponad 3.800 bezrobotnych, a rekordem jednego dnia była rejestracja  206 osób 7 stycznia. Łącznie w Radomiu i powiecie zarejestrowanych jest ponad 40 tys. osób. Szybko zaregaowało ministerstwo pracy - dostalimy 19 mln 077 tys,. zł na aktywne formy zwalczania bezrobocia. Występowaliśmy też o rezerwy 680 tys. z 2 mln. Staże, prace interwencyjne, doposażenia stanowisk pracy, prcae spolecznie użyteczne, szkolenia i pilotaż - na to zostaną przeznaczone pieniądze.Ponad 18 mln są potwierdzone środki unijn, dotra na przełomie kwietnia i maja, w sumie otrzymamy 45 mln zł na akltywne formy, a piszemy kolejne wnioski - mówi szef PUP.

Sa też zapowiedzi o zamiarze zwolnień grupowych PGNiG Technology, PKO BP, Orange CustomerService, Warta - są to firmy ogólnopolskie, które nie podały jednak liczby zwalnianych.

Dyskusja.

Jakub Kowalski, szef klubu radnych PiS wymienia także inne firmy ogólnopolskie, które zapowedziały zwiolnienia m.in . PZU i Poczta Polska. Radny pyta prezydenta kiedy odbędzie się spotkanie ponad podziałami w tej sprawie, bio dawno takiego nie było. Jakie dzialania miasto podjęło, aby osiągnąć kompromis miasta z PUP. Radny pyta też o to jakie nowe miejsca pracy powstają w mieście, bo jednak na lokalnym podwórku sporo się dzieje i firmy zatrudniają noiwych ludzi.

Piotr Szprendalowicz (niezależny): Sytuacja w mieście staje się dramatyczna. Pierwsze co możemy zrobić, to zakonczyć kobflikt na liniii miasto-PUP, czemu przyglądają się mieszkańcy. Dwie opcje, które mają w mieście koalicję nie mogą się diogadać z tą samą koalicją w powiecie. Co do bezrobocia, to jets to tragedia, degradacja, ale do kogo wołać, skoro władze nie radzą sobie z tym problemem.

Radny pyta dyrektora PUP, jak powinna wyglądać współpraca rady miejskiej z PUP.?

Zenon Krawczyk (SLD): Dane są alarmujące, ale na ocenę najlepszy czas będzie po otrzymaniu danych rocznych. Mam pytania - jest duży odsetek osób, które z różnych powodów przerwały kontakty z PUP. Ponadto radny mówi o niefektywnym wykorzystaniu pieniędzy na szkolenia. Mówca chce także dowiedzieć się, co miasto zrobiło w stosunku do zwolnionych pracowników Łączników i co zrobił PUP, bo głośno się mówi, że część pracowników zrezygnowała

Mirosław Rejczak (PiS) przypomina o historii bezrobocia w mieście. Wini kolejne samorządy i rząd. Także podważa sens wydawania pieniędzy na szkolenia. Ale teraz wina leży po stronie rządu, a nigdy nie przyjeżdżają posłowie z PO, a radni PO panowie Wędzonka i Kordziński nic nie robią ku temu, by te problemy rozwiązać, Niechęc ze strony radnych PO powoduje, że z tym problemem trudno jest walczyć.

Jerzy Zawodnik (PO): Cytuje treść listu otwartego do prezydenta miasta i starosty w sprawie konfliktu pomiędzy władzami miasta i powiatu, przez co PUP nie może we właściwy sposób realizować swoich zadań. PO namawia do rozwiązywanaia tych problemów ponad podzialami.

Przewdoniczący rady Dariusz Wójcik mówi, że temat jest nieaktualny.

Kazimierz Woźniak (Radomianie Razem-Kocham Radom): Mówimy o wielkiej tragedii, ale nie mówimy o ludziach, którzy wyjeżdżają do pracy za granicą. Radny Rejczak zamiast szukać rozwiązania problemu wyciąga historię. To pan i pana brat jest winien bezrobocia, kiedy to na poczatku lat 90. mieliście władzę a firmy padała jedna po drugiej i powstała 'aleja upadłości". Na ten temat powinniśmy rozmawiać o polityce.I pyta o efektywność stażów.

Dariusz Wójcik (PiS): W Radomiu prezydent nie ma wpływu na bezrobocie. Jak można przeciwdziałać bezrobociu skoro w mieście likwiduje się seryjnie firmy rządowe, m.in. Poczta Polska, Izba Skarbowa, etc. To rząd PO doprowadził do ruiny nasze miasto. W Radomiu razem powinniśmy działać a nie bawić się w jakieś oświadczenia. Zapytajcie dlaczego minister Rostowski zabiera pieniądze samorządom a zadań jest coraz więcej. Zastanówice się panowie z PO do czego doprowadzacie.

Marek Szary (PiS): PO tym listem do prezydenta i starosty chce eskalować chyba konflikt zamiast go rozwiązywać, Rząd polski tak szybko produkuje bezrobotnych, że prezydent miasta nie nadąza z tworzeniem miejsc pracy.

Radny pyta o wyrejestrowanie się mieszkańców, którzy nie potwierdzili gotowości do pracy. Zwraca uwagę na problemy młodych;

Wiesław Wędzonka (PO): Padają argumenty nienawiści wobec rządzących. Panowie, nie tędy droga! Szukajmy porozumienia i rozwiązujmy problemy, Z wypowiadająych sie dotychczas tylko jeden utworzył miejsca pracy,a  ja tworzę. Ale mnie z miasta nikt nie pyta, jak wykorzystać moje doświadczenie. Czy miasto się tym panie prezydencie zajmuje? Owszem, są programy dla bezrobotnych, ale pojawia się też problem oświaty - nasze szkoły z zalożenia produkują bezrobotnych, Trzeba jak najszybciej przestawić oświatę. Panie radny Rejczak, pan był doradcą w Łącznikach, brał pan ciężką kasę i teraz pan mówi o tragedii tej firmy.

Radny mówi także o problemach Uniwersytetu, którego dotykają trudnosci finansowe oraz niż demograficzny, przerz co jest mniej studentów, ale także sama uczelnia musi mieć atrakcyjną ofertę,

Teraz głos zdecydował się zabrać poseł Kuźmiuk. Móiwi o 130 mld Euro, które napłynęły do Polski. Do tego musieliśmy dołożyć srodki własne. Co by było gdyby nie było tych środków? Ze strony rządzących nie ma odpowiedzi na pytania, dlaczego tak złe rzeczy dzielą się w gospodarce.Na skutek lukdo budżetu nie wpłynęło 160 mld zł, co wynika z opracowania prof. Modzelewskiego. Aktywne formy zwalczania bezrobocia tylko mogą łagodzić jego skutki. W sprawie Łączników - tak nieodpowiedzialnej korespondencji w życiu nie widziałem. Co zrobiono w tej sprawie, dlaczego sprzedano fabrykę firmie z 5 tys. kapitałem zakładowym a potem uznano, że wszystko jest w porządku.

Dyrektor Józef Bakuła: Poseł Kuźmiuk wyręczył mnie w odpowiedzi - bezrobocie może tylko ograniczyć rozwijająca się gospodarka, reszta to tylko łagodzenie skutków. Na wiele pytań radnych to jest właśnie odpowiedź. My jako zadanie PUP mamy promocję zatrudnienia i łagodzenia skutków bezrobocia, bo czym jest np., staż czy prace interwencyjne? Dużo osób rezygnuje z indywidualnego planu działania - to jest kwestia odpowiedzialności. W takiej sytuacji wyrejestrowujemy bezrrobotnego.Nie zgadzam się, że szkolenia nic nie dają, ale niektóre są rzeczywiście olrganizowane w celu zdobycia środków przez firmę szkolącą i są nieefektywne. Nie mamy też możliwości, żeby po stażu egzekwować zatrudnienie. Ale przepisy się zmją zmienić, po półrocznym stażu ma być minmum pół roku zatrudnienia. Bezrobocie nie jest obowiązkiem, więc osoba, która rezygnuje nie musi się tlumaczyć, my musimy go wyrejestrować, przyczyny są bardzo różne, np. ktoś ma opiekę nad osobą niepełnosprawną.

Teraz władze miasta.

Andrzej Kosztowniak, prezydent miasta:

Dziś dyskkutujemy nad największym problemem nie tylko ktraju, ale i Euopry. Podpisuję się pod słowami posła i szefa PUP, bezrobocie może spadać tylko wtedy, kiedy rośnie PKB i gospodarka. Ale my jako Polacy mozemy wpływać na to, co się dzieje w kraju. Spotkanie ponad podziałami zorganizuję w marcu. Będziemy rozmawiać o kontrakcie terytorialnym. Żadna centralna iwnestycja nie przyszła do nas od lat 30, w tym także w ostatnich 6 latach. Moje spotkanie ze starostą i relaccje z nim nie mają wpływu na obsługę bezrobotnych. Ale staroście złożyłem konkretną propozycję w sprawie kompromisu. To wzrost gospodarczy tworzy miejsca pracy, a spadek jest bardzo duży, Bezrobocie w kraju rośnie szybciej niż w  mieście. Likwidacja miejsc pracy w sektorze publicznym dodatkowo utrudnia sytuację. Według mnie to jest w ostatnim czasie około tysiąca osób. Uzasadnienie do likwidacji Fabryki Łaczników jest absurdalne.Ktoś nie potrafil zająć się tym problemem. Co do szkolnictwa - nie chciano nam w ministerstwie w Radomiu pomóc nam utworzyć Wyższej Szkoły Zawodowej. Urząd Miejski współpracuje z biznesem. Panie radny Wędzonka, pan powinien sam swoje uwagi przedkładać, a nie tylko czekać, kiedy ktoś do pana przyjdzie. Wiedzą trzeba umieć się podzielić. Mówienie dziś, że w jakiś cudowny sposób poprawimy sytuację na rynku pracy jest kłamstwem. Państwo musi pomóc samorządom. Nie piszmy listów! Chyba, że są merytorycxzne! Mam nadzieję, że premier Donald Tusk skorzysta z mojego zaproszenia do Radomia i oprócz rzeczy miłych usłyszy także nieprzyjemne.

Igor Marszałkieiwcz, zastępca prezydenta zwraca uwagę, że opozycja nie słuchała preyzdenta. Wymienia firmy, które mają utworzyć 3,5-4 tysięcy miejsc pracy. Mogło być lepiej i musi być dobry klimat, Rozmawialiśmy z firmą, która miała zatrudnić 500 osób, przegraliśmy klimatem biznesowym z Kielcami, a mieliśmy tańszą ziemię i tańszą siłę roboczą. Za szybko oskarżamy, za szybko kierujemy sprawy do prokuratury, a duże firmy tego nie lubią, Duża klinika w Radomiu ma zatrudnić kilkaset osób. Niefortunne wypowiedzi mogą spowodować, że tej inwestycji nie będzie.

Wiceprezydent Ryszard Fałek mówi o sytuacji w oświacie w kontekście bezrobocia.

Temat ten jednak nie skończył się wraz z zamknięciem tego punktu obrad. Do ostrych spięć między radnymi a władzami Radomia doszło także przy omawianiu Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Miasta Radomia. Radny Piotr Szprendałowicz zarzucił wiceprezydentowi chamstwo i stwierdził, że nie życzy sobie pouczania. W obronie swego zastępcy stanął z kolei prezydent Andrzej Kosztowniak, który zwrócił się do przewodniczącego rady o ostrzejszą reakcję w takich sytuacjach. Przewodniczący zaproponował radnemu Szprendalowiczowi tabletkę na uspokojenie, gdyż "sam taką zażywał". - Jak widać nie pomgła - odciął się radny Szprendałowicz.

12.05 Radni wznawiają obrady po dluższej przerwie, podczas którejj odbyły się posiedzenia komisji.

Na salę dotarli jakiś czas temu mieszkańcy ulicy Mieszka I 15. Jest zmiana porządku obrad - teraz oni zabiorą głos. Obciążono ich gigantycznymi dopłatami za wodę z lat 2009 -2012, pomimo posiadanych wodomierzy, są to kwoty od 1200 - 4000 zł. Wcześniej bywały niewielkie niedopłaty i ale były i nadpłaty. Mieszkańcy wezmą udział w posiedzeniu komisji gospodarki z udziałem wiceprezydenta Igora Marszałkiewicza, która odbędzie się dziś po zakończeniu obrad.

Utarczek nie brakuje. Radny Wiesław Wędzonka (PO) pochwalił się, że miasto otrzyma z programu ministerialnego 8,5 mln zł na rozbudowę "plastyka". - Dawno tę sprawę załtwiliśmy, a państwo się pod ten sukces podpinają - ripostuje Dariusz Wójcik (PiS).

Teraz radni idą jak burza - kolejne projekty uchwał pzechodzą szybko. Dopiero Waldemar Kordziński reaguje na zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Witolda-Kilińskiego". Według niego paln zawiera przebudowę placu koło LO Czachowskiego, na którym ma stanąć pomnik Lecha Kaczyńskiego. I pyta o koszty tego projektu, bowiem plan nie zmienia całości zagospodarowania, a został wykonany wyłącznie pod potrzeby pomnika . - Nie cchę nikogo obrażać, ale pomnik zakłóci w tym regionie ład archtektoniczny zabytkowej zabudowy.

W odpowiedzi radni uslyszeli, że skutków finansowych dla gminy nie ma. Ani wojewódzki konserwator zabytków, ani komisja urbanistyczna Pana wątpliwości nie podzielają - mówił urzędnik.

Teraz projekt uchwały o obnizce cen biletów zgłoszony przez Klub Radnych SLD. Radny argumentuje, że dziś właśnie była debata o bezrobociu i w tym trudnymm momencie władza powinna dabć o obywateli. Gdyby uchwała przeszła skorzystaliby obywtale - dojazd do pracy.lekarza, urzędu pracy, dóbr kultury. Czy to będzie miało wpływ na budżet. Wzrost ze sprzedaży biletów ma być o 9,3%. Ceny biletów wzrosły o ponad 25 procent, więc z góry władze miasta założyły, że nastąpi znaczny sapdek cen biletów.

Kamil Tkaczyk, szef Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji: Jezeli zmniejszymy cenę biletów, dochód nam spadnie o 2,8 mln zł. Przedstawił jak przedstawiały się ceny biletów i paliwa komunikacji miejskiej na przestrzeni lat. Wg danych dyrektora nastąpił spadek popoytu na bilety jednorazowe, na rzecz blietów okresowych. Gdyby ta uchwała przeszła, nie bylibyśmyw m.in. w stanie  wprowadzić karty miejskiej czy też poprawić bezpieczeństwa w komunikacji miejskiej. Miasto dokłada do komunikacji około 17-18 milionów.

Dyskusja radnych.

Jakub Kowalski (PiS): To wilcze prawo opozycji, takie postulaty trafiają na podatny gurnt ale musimy pamiętać, że jako gmina i miasto poruszamy się w określonych parametrach, np. polityki państwa. Co roku gmina zwiększa coraz bardziej wydatki na komunikację, po to, aby funkcjonowała ona jak najlepiej. PiS będzie głosowało przeciwko obniżce, ponieważ tego wymaga troska o finanse miasta. Deklaruję w imieniu innych radnych, że jeżeli zmienią się ceny paliw to wtedy na pewno skorygujemy ceny biletów w naszym mieście w dół. Jutro lub pojutrze zamerzamy poddać pod kosnulacje projekt ulg, szczególnie dla rodzin wielodzietnych.

Damian Maciąg (Radomianie Razem-Kocham Radom). Ten projekt popieram, bo nie można go nie popierać. Ochodząc od kwestii rachunku ekonomicznego - cenami biletów regulujemy życie miasta. Wysokie ceny biletów proponują odchodzenie od komunikacji miejskiej. Także zubożenie społeczeństwa ma tu znaczny wpływ na zachoanie mieszkańców naszego miasta. To promowanie pozytywnych zachowań, Stolica Estonii wprowadziła darmową komunikację miejską - wskażźnik dopłat był większy niż w Radomiu, a dzięki temu zmniejszą korki na ulicach i zanieczyszczenie miasta, to kolejny dowód na kształtowaniek orzystnych postaw. Mamy szansę stać się liderem zmian w całym kraju, obniżając ceny bieltów.

Mirosław Rejczak (PiS): - Uzasadnienie ekonomiczne uchwały jest żadne, bo miasto musiałoby zrezygnować z wielu innych wydatków. .

Piotr Szprendalowicz: - Wniosek SLD niesie konieczność dofinansowania ponad 2 mln zł. Ale są korzyści niewymierne dla spoleczeństwa, ale bardzo ważne, m.in. daloby sygnał mieszkanńcom, ze władza dba o nich a także zwiększyłoby aktywizację np. osób bezrobotnych. Skoro jest to wilcze prawo opozycji to brak reakcji w sytuacji degradacji miasta nieobniżenie ceny biletów jest chowaniem głowy w piasek.

Adam Włodarczyk (SLD): - Dyskutujemy o tej uchwale w określonym kontekście - echo kryzysu do nas dopiero dociera i ma rację wiceprezydent Marszałkiewicz, że trzeba nam spokoju. Bezrobocie i takie sprawy jak ta, powinniśmy omawiać ponad podziałami Intencją SLD było abyśmy wysłali sygnał do społeczeństwa - powinniśmy zastanowić się nad sytuacją komunikacji miejskiej, dlaczego do tej pory nie dostaliśmy wyników audytu, odpowiedzmy sobie na pytania czy aż tyle musimy do tej komunikacji dokładać a od dwóch lat nich nie chce na ten temat rozmawiać.  Być może tu jest klucz do rozwiązania problemu.

Marek Szary (PiS): Jak kogoś nie stać na bilet za 3 zł to nie będzie go stać za 2,4 zł.

Waledmar Kordziński (PO): Albo możemy zwiększyć wpływy, albo zmniejszyć koszty. Przychylam się do tego drugiego rozwiązania.. Do tej pory nie otrzymaliśmy tresci audytu przeprowadzonego w firmie. Warto zastanowić się nad obniżką cen biletów w kontekście właśnie kosztów, które miasto łoży na komunikację,

Malgorzata Półbratek (PiS): Warto się zastanowić nad biletami czasowymi.

Igor Marszalkiewicz, wiceprezydent: - Prawdopodobnie rocznie będziemy musieli dołożyć milion firmie Michalczewski. Przy tej uchwale zabrakłoby nam 3,8 mln zł i trzeba by było komuś zabrać. Zastanówmy się zanim utniemy pieniądze, których nie ma. Liczymy, że wprowadzenie karty miejskiej pomoże złagodzić te problemy.

Szef Komisji ds Spółek Zbigniew Neska (PO): MPK nie jest spółką, nie ma jej w wykazie spólek. I nie może zabierać głosu w tej sprawie.

Zenon Krawczyk: - Jets jedne plus, że odbyła się dyskusja nad problemem. Nikt nie był w stanie podważyć naszych wyliczeń, strata wyniosłaby 1,7 a nie 2,8 miliona, nikt nie chce tego policzyć. Bogaty biednego nie zrozumie, 3 zł jest dużym wydatkiem. Bilety okresowe są drogie i nie każdy może sobie na nie pzowolić. Nie patrzmy wedlug siebie. Ludziom jest gorzej niż nam, my mamy diety, a nie mówimy o ludziach najbiedniejszych.

PO składa wniosek o udostępnienie radnym wyniku audytu, PiS twierdzi, że nie jest to wniosek formalny.

Uchwała  nie przechodzi glosami 13:15. Wniosek poparła cała opozycja, radni koalicji PiS i PSL byli przeciwko.

Zenon Krawczyk: Przegraliśmy głosowanie ale udało nam się jedno - jest deklaracja rządzących, że poddadzą konsultacjom rozwiązania mające pomóc najbiedniejszym. Nie rozwiązuje to zgloszonych przez nas problemów, ale daje nadzieję, że zostały one dostrzeżone.

Rada jednogłośnie przyjęła zmiany nazwuy Zespołu Szkół Samochodowych, będzie ona teraz  nosiła nazwę imienia Rotmistrza Pileckiego.

Przerwa do godziny 15.00.

15.05 radni wznowili obrady. Jednoglośnie przechodzą uchwały  Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdoimności zwierząt na terenie gminy miasta Radomia, ustalenia na ro 2013 stawek opłat za usunięcie pojazdu z drogi i jego przechowyanie na parkingu strzeżonym, zmiany nazw szkół V LO i PSP4. Także i pozostałe projekty przechodzą bez problemów.

Radni zrealizowali cały porządek obrad co do uchwał zaplanowanych na dziś. Teraz radni zabierają głos w sprawach różnych.

Radny Mirosław Rejczak pyta o zapowiadane przez ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz Centrum Onkologii i Rehabilitacji.

Radny Jan Maniak zwracał uwagę na zniszczone tablice na rondzie warszawskim.

Z kolei Kazimierz Woźniak zwracał uwagę, że prezydenta nie było na zbiórce elektrośmieci odbywającej się na jego patronatem. Pyta też o odśnieżanie chodnika na ulicy Akademickiej, co nie było zimą robione.

Sławomir Adamiec zapytał o stworzenie przychodni specjalistycznej onkologicznej w szpuitalu miejskim, skoro centrum onkoloiii na Józefowie nie możemy się doczekać. zaprosił też ebranych na 1 marca na odsłonięcie w Zespole Szkół Muzycznych  pamiątkowej tablicy poświęconej pamięci przedwojennego senatora Macieja Glogiera.

Małgorzata Półbratek: Dlaczego wycięto drzewa wokół katedry? Zespół Szkół Budowlanych nie ma wlasnych warsztatów, aż się prosi, aby wróciły z CKP do Zespołu Szkół Budowalnych.

Wiesław Wędzonka mówi o zalanym wodą parkingu przy szpitalu przy Tochtermana. Parking jest nieodwodniony, wystarczy zrobić kratkę, aby woda spływała. Przydałby się także remont wjazdu.

Piotr Kotwicki pyta o oświetlenie na ulicy Godnej i możliwość lokalizacji placu zabaw przy ul. Zagłoby. Zwraca uwagę na palące się w dzień latarnie w mieście.

Jakub Kowalski: Co dalej z budową hali do tenisa ziemnego, bo radny Wiesław Wędzonka zwraca uwagę, że prezydent miasta nie dotrzymał słowa.

Odpowiedzi, wiceprezydent Igor Marszałkiewicz: Drobne sprawy - poinformuję służby o tych kwestiach, część odpowiedzi radni otrzymają na piśmie. Odpowiada też radnemu Woxniakowi o wyceny majątku miejskiego, co robią rzeczoznawcy. - Zaskarżać decyzji nie zamierzam - mówi wiceprezydent. Stan prawny parkingu przy szpitalu jest nieuregulowany. Wycięcie drrzew - trzeba pytać proboszcza i konserwatora zabytków. Przez UM to nie przechodziło. Hala tenisowa - miasto otrzymało dodatkowe 6 mln zł na stadion przy Narutowicza, ale na budowę hali kasy nie było. Także na dofinansowanie stadionu było obiecane 50%, ale nie otrzymaliśmy tyle, więc umowy nie zostały dotrzymane.Korty są potrzebne w naszym mieście i mam nadzieję, że otrzymamy na te inwestycję środki zewnętrzne.

Wiceprezydent Anna Kwiecień: Onkologia - nie mam żadnej informacji co do powstania Centrum Onkologii, ale przy prezydencie jest zespół ds. onkologii i rehabilitacji. Szanse ne realizację tego projketu sa nierealne w związku z sytuacją NFZ i ministerstwa zdrowia, ale na spotkaniach zespołu z udziałem przedstawicieli szpitala na Józefowie takie informacje padały. Poradnia na Józefowie mogła podawac chemię i tu jest problem, bo taką poradnię zlikwidowano.

Wiceprezydent Ryszard Fałek:: Co do CKU i CKP nie zgadzam się z panią przewodniczącą Półbratek. W CKP są sami w stanie zrobić wszystko. Tam jest dyscyplina i nie wszystkim nauczycielom to odpowiada, stąd chcą zmian. Nie podoba mi się to i będę osobiście ingerował.

Sesja zakończyła się o godz. 17.06.