Senator pisze, że w polityce 100 dni po wyborach nie wypada krytykować i recenzować. „Dlatego powstrzymuję się od komentowania decyzji podejmowanych przez prezydenta Witkowskiego i jego najbliższych współpracowników. Na wszystko przyjdzie czas” – zaznacza senator lecz zaraz dodaje, że jedyna rzecz, na którą chce zwrócić szczególną uwagę, to główna obietnica wyborcza Radosława Witkowskiego związana ze zmniejszeniem bezrobocia w Radomiu.
„Stworzenie w Radomiu obiecanych w kampanii wyborczej ośmiu tysięcy miejsc pracy, to w perspektywie czterech lat nie lada wyzwanie. Każdego dnia powinno być tworzonych blisko sześć miejsc pracy. Przez dwa miesiące rządów PO w Radomiu, w naszym mieście powinno być stworzonych około 350 nowych miejsc pracy. Czy tyle powstało?” – pyta na koniec senator Skurkiewicz. Cała notka tutaj
Zapytaliśmy w Powiatowym Urzędzie Pracy. Na koniec listopada 2014 mieliśmy w Radomiu 18 tys. 553 bezrobotnych, a na koniec stycznia 2015 r. 19 tys 021. To daje wzrost bezrobocia o 468 osób. Ale jak komentuje Dariusz Strzelec, rzecznik Powiatowego Urzędu Pracy "wyliczenia ile powinno już powstać nowych miejsc pracy mają się nijak do rzeczywistości i rynku pracy".
- To nie jest kwestia polityczna. Początek roku sprzyja podejmowaniu nowych działań, a nam nie brak funduszy na aktywne formy wsparcia bezrobotnych, jak na przykład otwarcie własnej firmy. Potrzebne jest realne wsparcie dla pracodawców i samych bezrobotnych, aby umieli oni odnaleźć się w obecnej sytuacji gospodarczej. Wraz z uruchomieniem nowych form wsparcia dla tych osób już w lutym prognozujemy spadek bezrobocia. A styczeń tego roku i tak jest najlepszym styczniem w ciągu ostatnich lat - argumentuje Dariusz Strzelec.