- Chcemy podziękować mieszkańcom za przychylność. Radomianie zauważają, że jest dla nich alternatywa w tych wyborach - powiedział Jarosław Kowalik z RSO.
Szef Radomskiego Samorządu Obywatelskiego stwierdził, że sondaże wyborcze, które pojawiły się w mediach, często nie odzwierciedlają rzeczywistości.
- W naszym sondażu internetowym Robert Dębicki, nasz kandydat na prezydenta Radomia, zdeklasował swoich rywali, a Radomianie Rzem nawet nie przekroczyli progu wyborczego. Przykładem różnych wyników sondaży może być ten sprzed 12 lat, kiedy mało kto dawał szansę Zdzisławowi Marcinkowskiemu na prezydenturę w Radomiu, tymczasem wyborcy wybrali właśnie jego. I rządził w Radomiu przez cztery lata. Był bezpartyjny. Mam nadzieję, że radomianie i tym razem wybiorą kandydata bezpartyjnego - podsumował Jarosław Kowalik.
Jarosław Gajda, jeden z kandydatów do Rady Miejskiej, radomski przedsiębiorca, chce, by nowe władze miasta postawiły na rozwój małych i średnich firm. W nich upatruje zwiększenie dobrobytu radomian. Można to zrobić, zmniejszając podatki.
- Jesteśmy wolni. Chcemy sami decydować o swoim losie. Warunki do prowadzenia działalności gospodarczych zmieniają się na gorsze. Konkurencja, trudno sprzedać swój produkt. A przecież dobrobyt buduje praca. Rolą lokalnych firm jest zwiększanie tego dobrobytu. Tak też powinno być w Radomiu. Chcemy stworzyć warunki dla małych i średnich firm. Można to zrobić przez choćby zmniejszenie podatków. Tak zrobiła Hiszpania - powiedział Jarosław Gajda.
Przypominamy - w niedzielę 16 listopada wybory samorządowe.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? &nbs