Czy wizyta radomskiej delegacji w Rydze była udana?
Na głębsze podsumowanie przyjdzie jeszcze czas, ale komentując tak na gorąco mogę powiedzieć, że program zaproponowany naszej delegacji wypełniliśmy w 100 procentach i myślę, że najważniejsze to nawiązanie współpracy z partnerami z Rygi, która ma szansę przerodzić się w wymianę między nami na szczeblach samorządu i biznesu. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że delegacja była udana.
Jeśli Air Baltic będzie utrzymywało połączenie między naszymi miastami, warto by nasze samorządy współpracowały. Pan mer Nils Usakovs wyznaczył osobę do kontaktu z naszym samorządem i do takiego pierwszego spotkania roboczego wkrótce dojdzie. Będzie nam tym łatwej, że pani Vita Jarmolovica świetnie mówi po polsku. Już zadeklarowała aktywność i dynamikę w naszych kontaktach.
A co w takim razie ze współpracą z miastem partnerskim Radomia – Daugavpils?
Jak najbardziej wciąż utrzymujemy aktywną wymianę. Przedstawiciele Daugavpils byli obecni na Air Show. Podczas pobytu w Rydze spotkaliśmy się w ambasadzie polskiej z burmistrzem Janisem Lacplesisem i mówiliśmy o konkretach. Zaczniemy od wymiany młodzieży. Obie strony mają świadomość, że ¼ populacji Daugavpils to Polacy, działają w nim polskie szkoły. Dlatego tak ważna jest współpraca właśnie na polu edukacji.
Burmistrz zadeklarował też chęć spotkania z radomskimi przedsiębiorcami. Prosił zwłaszcza o spotkanie z przedsiębiorcami z branży budowlanej. Interesuje go współpraca z nimi, gdyż już pokazały swoją jakość na rynku łotewskim.
Wiadomo, że biznes to sól każdej współpracy. I jeśli o biznes chodzi, to widać było, że spotkanie w Łotewskiej Agencji Inwestycji i Rozwoju wzbudziło największe Wasze zainteresowanie i nadzieje na współpracę. Padło na nim najwięcej konkretów, jak np. o możliwej wymianie w branży metalowej.
Tak. W najbliższym czasie zorganizujemy spotkanie łotewskiej agencji z przedsiębiorcami z Radomia i regionu. Branża metalowa to jedno i widać tu pole do wymiany. Ale traktujemy Radom jako stolicę regionu i zależy mi np. na tym żeby na tym spotkaniu byli obecni np. przedsiębiorcy z branży paprykowej, która dynamicznie się rozwija wokół naszego miasta.
Poprzez taką wymianę nasi przedsiębiorcy będą mieli szansę na zaistnienie na rynku łotewskim, co przełoży się bezpośrednio na robienie dobrego biznesu, zarabianie pieniędzy i tworzenie nowych miejsc pracy, o co nam wszystkim przecież najbardziej chodzi.
Tak więc po naszej wizycie w Rydze mamy propozycję spotkań biznesowych dla branży budowlanej, metalowej i paprykowej, ale oczywiście na spotkanie z przedstawicielami Łotwy zapraszamy też inne branże. Już wstępnie zaplanowaliśmy, że takie spotkanie odbędzie się w Porcie Lotniczym Radom, by jeszcze lepiej promować możliwości latania z naszego miasta w różne części Europy.
Bez zaangażowania polskiej ambasady na Łotwie nie byłoby radomskiej delegacji łatwo dotrzeć do ważnych łotewskich partnerów?
To prawda. Podziękowania dla pani ambasador Ewy Dębskiej i członków korpusu dyplomatycznego. Bez ich pomocy na pewno nie udałoby się osiągnąć tak wiele, pomagali nam przy organizacji wszystkich spotkań.
Szczególne podziękowania zwłaszcza dla pana sekretarza Dawida Tomaszewskiego, który opiekował się naszą delegacją w Rydze i myślę, że bez jego pomocy te spotkania nie były by tak konstruktywne. Jesteśmy umówieni, że pozostajemy w kontakcie. Jeszcze raz dziękujemy ambasadzie za to co dla nas zrobiła.
A jak sama Ryga się Panu podobała?
Nie było zbyt wiele czasu by zwiedzać, bo plan delegacji był wyjątkowo napięty. Ale z tego co widziałem, Ryga jest na pewno warta polecenia i odwiedzenia turystycznie, zwłaszcza jeśli chodzi o starówkę.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>