Czytelniczka zwraca uwagę na ciekawe zjawisko – do południa autobusy zazwyczaj się spóźniają, wieczorami przyjeżdżają dużo wcześniej.
- Czy przewoźnikowi tak trudno zrozumieć, że ludzie dojeżdżają do pracy, szkoły, na studia i nietrzymanie się rozkładu powoduje ogromne kłopoty – pyta nas poirytowana. - To po co na przystankach są porozwieszane rozkłady jazdy, skoro autobusy nie przyjeżdżąją na nie o czasie?
Czytelniczka podkreśla, że przewoźnik zatrudnił kierowców-emerytów, którzy często są bardzo nieprzyjemni, a na zwracanie im uwagi reagują bardzo nerwowo.
- Obsługa klienta jest na bardzo niskim poziomie, autobusy często rozsypują się po drodze, a przecież bilet kosztuje 4,5 zł a miesięczny nawet ponad 80 zł zwraca uwagę Czytelniczka. I dodaje, że autobusy nie są klimatyzowane, a jedyne otwierające się okna znajdujące się w dachu autobusu często bywają pozamykane.
Stanowisko przewoźnika postaramy się przedstawić jutro.