Sąd administracyjny uznał niesłuszność decyzji NFZ, w rezultacie której w ubiegłym roku Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego straciła możliwość zawarcia kontraktu na świadczenie nocnej i świątecznej opieki lekarskiej dla mieszkańców południowej części miasta. Była to decyzja bardzo brzemienna w skutki zarówno dla samego pogotowia, jak i dla mieszkańców południowej części miasta. Zamieszkujący ją radomianie mieli, w razie potrzeby, korzystać z nocnej i świątecznej opieki ambulatoryjnej w położonych na obrzeżu miasta Krychnowicach, wbrew wieloletnim nawykom, kierującym ich w takiej sytuacji do pogotowia w centrum, przy szpitalu na Tochtermana. Nic dziwnego, że chorzy szukali pomocy w pogotowiu radomskim, gdzie zresztą była ona faktycznie udzielana. Problem w tym, że w ślad za pacjentami do pogotowia radomskiego nie szły pieniądze, a to skutkuje dla placówki stratami sięgającymi setek tysięcy złotych.
Władze Radomia od początku alarmowały w tej kwestii, interweniując w Narodowym Funduszu Zdrowia – w lutym, w maju, w lipcu 2012 roku, podnosząc argumenty związane z troską o bezpieczeństwo zdrowotne radomian, uwarunkowania terytorialno-komunikacyjne, historycznie ukształtowaną i dobrze sprawdzoną praktykę świadczenia opieki nocnej i świątecznej, dostępność szpitala i dyżurnych aptek. Do Urzędu Miejskiego docierały też liczne skargi na funkcjonowanie wyznaczonego przez NFZ punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej mieszkańców południowej części Radomia, w których imieniu Prezydent Radomia również apelował do władz Narodowego Funduszu Zdrowia o niezwłoczną poprawę sytuacji. Wszystko absolutnie bezskutecznie.
- Ogromnie cieszy mnie orzeczenie sądu administracyjnego, który uznał rację Pogotowia Ratunkowego w Radomiu – mówi wiceprezydent Anna Kwiecień, odpowiedzialna w samorządzie radomskim za resort zdrowia. - Oczywiście lepiej byłoby, gdyby całe to zamieszanie i ogromne niedogodności dla chorych, trwające już przecież od roku, nie miało miejsca w ogóle. Pozostaje w tej chwili mieć nadzieję, że sytuacja wróci do normy i zakończy się korzystnie dla mieszkańców Radomia.