- Prezydent Kosztowniak twierdzi, że Radom jest oszczędny. Chciałbym się zapytać prezydenta, jakiej podstawie tak twierdzi? Od momentu jego rządów w Radomiu zwiększono zatrudnienie w Urzędzie Miejskim o 150 etatów. Teraz pracuje tam ok. 750 urzędników. Z budżetu miasta opłacani są również strażnicy miejscy, a jest 71, 30 etatów osób sprzątających, pracownicy MZDiK, których jest 147, pracownicy MOPS-u, czyli 513 osób oraz MZL - 47 osób i ZUK - 154 osoby. Ponad tysiąc osób zatrudnia magistrat. Zatem pytam, czy Radom faktycznie jest oszczędne? - pyta Kazimierz Woźniak.
Radny Woźniak upomniał się również o nadwyżkę za wywóz śmieci, którą wygenerował Radom podczas funkcjonowania nowelizacji ustawy śmieciowej. Mowa o 3,5 mln zł.
- Proponowaliśmy, by za te pieniądze kupić pojemniki na odpady dla spółdzielni mieszkaniowych. Nic w tej materii się nie zmieniło. Nadal nie mamy odpowiedzi prezydenta - mówi Kazimierz Woźniak.
Radny Radomian Razem wspomniał o podatku deszczowym, z którego gmina nie wywiązuje się należycie. - Podatek ten z natury jest niesprawiedliwy. Płacą do tylko spółdzielnie mieszkaniowe i przedsiębiorcy. Gmina nie płaci go w takiej wysokości, w jakiej jej naliczono. Dlatego w naszym programie wyborczym chcemy zlikwidować ten podatek - mówi radny Woźniak.
Radny upomniał się o 2,5 mln zł dywidendy z Wodociągów Miejskich. - Dlaczego prezydent zabrał te pieniądze? - pyta Kazimierz Woźniak. - Wodociągi Miejskie mają zaciągnięte kredyty w wysokości 60 mln zł. Dlaczego prezydent nie zostawił 2,5 mln zł dywidendy na spłatę tych długów?
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>