- Posłowie PiS postulowali wczoraj, by nie wrowadzać w oświacie szkodliwych zmian dla uczniów. My pod tym apelem się podpisujemy. Posłowie PiS pomylili tylko adresata tego apelu. Nie powinien nim być prezydent Radomia, ale minister Zalewska, premier Szydło, czy pan prezydent Duda, którzy swoimi decyzjami przyczynili się do tego, że te szkodliwe dla uczniów zmiany w polskiej edukacji będą wprowadzane – rozpoczęła Marta Michalska-Wilk.
Jak dodała radna, są „bardzo zaniepokojeni” tym co czeka radomska oświatę. - Rozmawiamy z nauczycielami i dyrektorami szkół. Mają oni ogromne, uzasadnione obawy. Boją się, że część z nich straci pracę i nie wierzą, że będzie inaczej. To są ludzie, którzy mają na ten temat wiedzę, znają się na edukacji i nie da im się zamydlić oczu. Ta reforma napisana jest na kolanie. PiS wprowadza zmiany w oświacie bez konsultacji, nie chce słuchać głosu tysięcy rodziców i uczniów – powiedziała Marta Michalska-Wilk.
"To hipokryzja i to ogromna"
Wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej, Wioletta Kotkowska stwierdziła, że „to co zaprezentowali posłowie PiS jest mało spójne z tym, co się dzieje podczas prac zespołu konsultacyjnego”. - Są trzy drogi tworzenia sieci szkół i z każdej z nich korzystamy. Wprowadzanie chaosu jest tu niepotrzebne. Reforma nie dotyczy tylko gimnazjów - jak wypowiadali się posłowie PiS - ale też szkół podstawowych, przekształcanych w 8-klasowe i liceów przekształcanych w 4-oddziałowe – wyjaśniła.
Wioletta Kotkowska dodała, że nie sposób nie odnieść się do słów posła Andrzeja Kosztowniaka. - Dziś mówi nam, żebyśmy zapomnieli o przeszłości i myśleli o przyszłości. Nie da się panie prezydencie, panie pośle zapomnieć, jak likwidował pan placówki oświatowe w naszym mieście, w tym najstarsze, ze 100-letnią tradycją, wartościowe placówki. Nie przekonuje mnie pana wypowiedź by iść do przodu, a zapomnieć o przeszłości. To hipokryzja i to ogromna – podkreśliła wiceprzewodnicząca.
"Demografia nie kłamie"
- Wczorajsza konferencja pokazuje tylko w jakim kierunku w najbliższych miesiącach będzie szła retoryka PiS. Reforma, którą minister Zalewska wprowadziła bez konsultacji, bez brania pod uwagę opinii środowisk nauczycielskich, rodziców, uczniów, zostaje zrzucona na samorząd – powiedziała radna Magdalena Lasota i dodała: - To co zaprezentowali wczoraj posłowie PiS pokazuje, że tak naprawdę nie mają żadnej wiedzy o tym co dzieje się w ramach konsultacji prowadzonych w Radomiu. To jest czysty populizm. Tłumaczyli, że gimnazja mają być przekształcone w 8-letnie szkoły podstawowe, a przecież to jest niemożliwe. Gdyby tak się stało, za rok za dwa nie byłoby do nich naboru, bo zabraknie dzieci. Demografia nie kłamie.
Radna następnie przedstawiła przebieg spotkania zespołu konsultacyjnego (pisaliśmy już tutaj). - Chodzi o to by były etaty dla nauczycieli, a uczniowie chodzili do szkoły na jedna zmianę. Liczby jednak nie kłamią, nie jest prawdą, jak przekonuje minister Zalewska, że nikt pracy nie straci – podkreśliła radna Lasota.
Ilu nauczycieli straci pracę?
Jak tłumaczyli przedstawiciele PO, na razie trudno policzyć dla ilu nauczycieli w Radomiu zabraknie pracy. Nie jest znana jeszcze siatka godzin, która wynika z podstawy programowej, a ta też jeszcze nie jest ogłoszona. - Krótko mówiąc, nie wiadomo ile w poszczególnych klasach będzie lekcji polskiego, historii, matematyki, wychowania fizycznego i pozostałych przedmiotów – tłumaczy szef klubu radnych PO, Wiesław Wędzonka.
"Typowa spychologia"
- Trzeba pamiętać o jednej podstawowej rzeczy, że tu chodzi tylko i wyłącznie o dobro dzieci. Ani prezydent Witowski, ani wiceprezydent Semik nie mają zamiaru niczego niszczyć. Chodzi tylko o to, by tą złą reformę, przeprowadzić w najlepszy możliwy sposób – zapewnił radny Dawid Ruszczyk. Jego zdaniem reforma oświaty „jest objawem typowej spychologii, bo powstała ustawa, która całą odpowiedzialność zrzuca na samorząd”.
- Musimy zbudować taką sieć szkół, która jak najbardziej będzie odpowiadała przede wszystkim rodzicom i dzieciom. Dziwi mnie zarzucanie prezydentowi braku konsultacji, kiedy cały czas działa zespół konsultacyjny. Myślę, że warto by posłowie PiS wybrali się na jego najbliższe spotkanie zaplanowane 1 lutego, żeby zobaczyli jak wygląda rzeczywistość, a nie wróżyli z fusów – stwierdził radny Ruszczyk.
"Konsultacje cały czas trwają"
Wrócono jeszcze do sprawy trzech liceów, które zostaną wygaszone. - Nieprawdą jest, jak przekonywali posłowie PiS, że przy okazji reformy likwidowane są trzy licea - VIII, IX i XII. Nie wspomnieli, że w tych liceach nie było naboru i te szkoły same się wygaszają. To nie ma nic wspólnego z przeprowadzaną reformą - mówiła Magdalena Lasota.
Wioletta Kotkowska stwierdziła, że „konsultacje cały czas trwają, wiceprezydent Semik i radni są do dyspozycji zainteresowanych i zaniepokojonych osób - wszystkie głosy zostaną wysłuchane”. Na koniec radna zaapelowała: Zwracam się do posłów PiS: nie siejcie państwo chaosu i niepotrzebnego zamieszania. Sami je wywołujecie, wprowadzając tak szybko reformę oświaty.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>