Obie partie chą połączyć swoje doświadczenia i zaprezentować w ten sposób nową jakość polityki krajowej. Ale czy zarządzenia na szczycie mają jakikolwiek wpływ na politykę lokalną i co na temat nowego układu sił sądzą przedstawiciele radomskich struktur PSL i PJN? - Na tę chwilę jest pozytywny oddźwięk tej sytuacji. Ta współpraca prawdopodobnie przyniesie dobre efekty. Będziemy konsultowali z naszymi władzami centralnymi, jakie to ma przełożenie na politykę lokalną, bo jeszcze tego nie wiemy – mówi Jerzy Grosicki, szef radomskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Co do tego, jakie to będzie miało przełożenie na politykę lokalną, nie ma jeszcze decyzji. Na pewno natomiast będzie miało to wpływ na Sejm i na wybory do parlamentu europejskiego, ale jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić o tym szerzej, bo to są ustalenia krajowe. Sądzę, że ten układ będzie miał pozytywne znaczenie. PSL do tej pory skupione było na terenach wiejskich, a PJN na miejskich. Dzięki współpracy programowej, partie wzajemnie się uzupełnią – wyjaśnia Dominik Nowak, wiceprzewodniczący koła Polska Jest Najważniejsza w Radomiu.
Przypomnijmy, że PJN zalożyła grupa działaczy po wyjściu z PiS, a Prawo i Sprawiedliwość współrządzi Radomiem z Polskim Stronnictwem Ludowym. Zdamiem naszych rozmówców decyzja o współpracy nie będzie miała wpływu na relacje ludowców z koalcijantem z PiS.