Radny Wójcik uważa, że przetarg został ogłoszony niezgodnie z planem zrównoważonego transportu zbiorowego, który radni podjęli w 2013 roku. – Jasno jest w nim zapisane, że przetarg miał dotyczyć nowych autobusów. Mnie zastanawia, co się stało, że przetarg dotyczy autobusów trzyletnich – mówi przewodniczący.
Jego zdaniem to niezgodne z prawem gminy, a tłumaczenie, że jest to podyktowane zatwierdzoną w poniedziałek obniżką cen biletów, nie jest przekonujące. – Nie jestem pewien czy kosztem tańszych biletów radomianie nie będą mieli gorszych warunków jazdy. Radny podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej zapowiedział, że przetarg zamierza zaskarżyć do Krajowej Izby Odwoławczej.
Jak mówi wiceprezydenta Konrada Frysztaka przetarg na autobusy i obniżka cen biletów w Radomiu to dwie odrębne kwestie i nie należy ich ze sobą mieszać. Dodaje, że Kamil Tkaczyk, dyrektor MZDiK, złożył w ubiegłym tygodniu pisemne wyjaśnienie w tej sprawie. Zdaniem wiceprezydenta to kwestia interpretacji uchwał. - Cieszy mnie, że radni uważnie się przyglądają i oceniają – mówi wiceprezydent.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>