- Przy opracowywaniu dokumentacji projektowych każdorazowo bierzemy pod uwagę potrzeby wszystkich uczestników ruchu, czyli nie tylko kierowców, lecz również rowerzystów i pieszych, w tym niepełnosprawnych - mówi Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. Wszystkie chodniki przebudowywane w ramach inwestycji drogowych mają z założenia krawężniki obniżane w rejonie przejść do poziomu jezdni, żeby ułatwić poruszanie się osobom na wózkach. Wyjątkiem są jedynie te miejsca, gdzie płynąca po opadach woda mogłaby utrudniać przejście. - W takich sytuacjach koło krawężników powstają cieki do odprowadzania nadmiaru deszczówki. Przy obniżanych krawężnikach układamy żółte płyty chodnikowe z wypustkami, wyznaczającymi granicę pomiędzy jezdnią a chodnikiem oraz stanowiącymi element ostrzegawczy dla osób niewidomych albo słabowidzących - wyjaśnia Dębski.

W tym roku MZDiK zdecydował się na obniżanie krawężników również tam, gdzie chodniki w najbliższym czasie nie będą przebudowywane. - Na przełomie maja i czerwca nasi wykonawcy obniżyli w ramach bieżącego utrzymania ponad 20 krawężników przy przejściach dla pieszych. Cztery na ulicy Narutowicza, osiem na Lubelskiej, cztery na Rapackiego, sześć na Kolberga oraz cztery na Traugutta. Przeznaczyliśmy na tego typu roboty w sumie ponad 30 tysięcy złotych - tłumaczy rzecznik MZDiK.

Tak zwane wyniesione przejścia dla pieszych jest to rozwiązanie, które nie tylko znacząco poprawia bezpieczeństwo przechodniów, ale również umożliwia komfortowe przechodzenie na drugą stronę ulicy osobom mającym trudności z poruszaniem się. Przejścia takie znajdują się bowiem na tym samym poziomie, co chodniki.

W 2015 roku, w ramach poszerzania strefy Tempo 30 na południową część Śródmieścia, MZDiK zbuduje dwa takie nowe przejścia: jedno na ulicy Sienkiewicza, pomiędzy placem przed katedrą a parkiem Kościuszki, a drugie - na ulicy Moniuszki, na wysokości placu znajdującego się za katedrą. Oba przejścia będą wybudowane z takiej samej ciętej kostki i w taki sam sposób, jak na ulicy Kilińskiego (przy magistracie). Koszt budowy obu powyższych wyniesień szacuje się na około 50 tysięcy złotych.

Żółte linie ostrzegawcze obok przystanków autobusowych to w Radomiu od kilku lat wręcz standard. Poprawiają one bezpieczeństwo, bo ograniczają możliwość uderzenia kogoś lusterkiem przez autobus, ale przede wszystkim pomagają osobom słabowidzącym w zlokalizowaniu krawędzi zatoczki. Przystanki remontowane w ramach większych inwestycji drogowych mają takie linie ułożone z żółtych płyt z wypustkami, zaś w innych miejscach linie krawędziowe malujemy żółtą farbą. - Tylko w tym roku odnowimy żółte linie na prawie dwustu przystankach w całym mieście. Nasi wykonawcy wymalują łącznie ponad siedem kilometrów linii ostrzegawczych, co będzie kosztowało około 46 tysięcy złotych - informuje Dębski.

Inna ekipa zajmie się oznakowaniem poziomym i pionowym miejsc postojowych dla niepełnosprawnych kierowców, którzy poruszają się samochodami. Obecnie z takich miejsc można korzystać w 69 lokalizacjach w Radomiu (nie licząc Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego), natomiast w tym roku wymalowane zostaną "koperty" w pięciu następnych miejscach.  - Warto przy okazji zauważyć, że praktycznie wszystkie kursujące po Radomiu autobusy komunikacji miejskiej są już niskopodłogowe. Jedynie na linii 19 jeżdżą małe pojazdy, w których nie ma miejsc siedzących dostępnych od razu z poziomu podłogi. W ich tylnych drzwiach nie ma jednak schodów, więc da się tamtędy wjechać wózkiem inwalidzkim - podkreśla rzecznik MZDiK.

Radomskie autobusy są ponadto wyposażone w mnóstwo innych udogodnień dla osób niepełnosprawnych, między innymi diodowe wyświetlacze numerów linii i kierunków, czytelne nawet w warunkach ograniczonej widoczności, a także głosowe zapowiedzi przystanków. Mają też otwierane platformy, po których wózki mogą wjeżdżać do środka. Niemal wszystkie sygnalizacje świetlne w Radomiu są wyposażone w urządzenia emitujące dźwięk, kiedy piesi mają zielone światło. To proste rozwiązanie służące bezpieczeństwu, zwłaszcza dla osób mających problem ze wzrokiem.

Jeszcze w tym roku zostanie ustawiona kolejna nowa sygnalizacja, działająca właśnie w ten sposób. Zastąpimy nią dotychczasowe światła u zbiegu ulic Limanowskiego i Obrońców, czyli przed główną bramą cmentarza na Borkach.

W program likwidacji barier architektonicznych wpisuje się niewątpliwie planowana wkrótce budowa nowej kładki dla pieszych nad ulicą Osiedlową. Obecna przeprawa jest nie tylko w złym stanie technicznym, ale także stanowi barierę nie do pokonania dla osób na wózkach inwalidzkich oraz mających kłopoty z poruszaniem się. Zgodnie z założeniami projektowymi rozebrana zostanie  stara przeprawa i zbudowana w jej miejscu zupełnie nowa kładka. Będzie ona po obu stronach uzupełniona o pochylnie umożliwiające niepełnosprawnym wygodne przejście na drugą stronę ulicy.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>