42-letni radomianin poszukiwany był za gwałt na podstawie listu gończego wydanego przez rzeszowską prokuraturę. Mężczyzna przez te lata ukrywał się poza granicami kraju, a kilka dni temu wrócił do Radomia. Miał załatwić jakieś sprawy i ponownie wyjechać.
Pech chciał, że gdy wychodził z żoną ze sklepu na ul. Kusocińskiego, został zatrzymany przez policjantów z zespołu prewencji. Mężczyzna był zaskoczony całą akcją, nie spodziewał się, że zostanie rozpoznany przez policyjny patrol.
Tego samego dnia radomianin został doprowadzony do aresztu śledczego, gdzie odbędzie swoją karę pozbawienia wolności - informuje Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>