Poniedziałek 23 września
Bogusława, Tekli, Liberta
RADOM aktualna pogoda

Posłanka Marzena Wróbel pyta prezesa Kaczyńskiego czy kiedy go broniła, też była ''nosicielką genu destrukcji''?

Roksana Chalabry 2015-10-23 19:13:00

Posłanka Marzena Wróbel i niezależna kandydatka do Senatu na zakończenie „trudnej” kampanii wyborczej odniosła się m.in. do słów prezesa PiS, jakoby miała być „nosicielką genu destrukcji”. Dodała, że przed wyborami próbowała zażegnać konflikty zawczasu, jednak PiS rozmów nie podjął. Mimo słów, które ewidentnie posłankę mocno zabolały, nie zdecydowała się na proces w trybie wyborczym. Jak wyjaśniła, z „szacunku do prezesa”.

Podsumowanie kampanii posłanka rozpoczęła od stwierdzania, że była ona „szczególnie dla niej trudna”, ponieważ stała się celem „niewybrednych ataków ze strony oponentów”. Przyznała, że podjęła próby porozumienia się z Prawem i Sprawiedliwością przed wyborami, by nie dochodziło do konfliktów, jakie miały miejsce w ostatnim czasie, jednak partia Jarosława Kaczyńskiego nie podjęła rozmów. W zamian wystawiła kandydata spoza Ziemi Radomskiej. Posłanka kolejny raz już w tej kampanii powtórzyła, że Adam Bielan, kandydat PiS na senatora, który pochodzi z Gdańska, nie chwali się swoimi dokonaniami na rzecz radomian, ale obietnicami, co dopiero zamierza zrobić.

Polityk odniosła się także do wczorajszych słów prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. – Stałam się przedmiotem ataku, który był dla mnie szczególnie przykry, bo dowiedziałam się, że jestem nosicielką jakiegoś genu destrukcji. Chciałabym zapytać, panie prezesie, na czym ten gen polega? – mówiła poruszona parlamentarzystka. Przypomniała, że kiedy prezes był podmiotem ataków, określał stosowanie argumentów ad personam, jako przejaw „nienawiści i pogardy”. – Dzisiaj czuję się potraktowana pogardliwie. Czy wtedy kiedy broniłam pana w komisji śledczej do spraw tzw. nacisków, kiedy z tego powodu byłam poniżana wielokrotnie w tejże komisji, czy wtedy też byłam nosicielką genu destrukcji? Odpowiedź na to pytanie jest dla niej bardzo ważna – mówiła posłanka i dodała, że następstwem jej pracy „od rana do wieczora” był pozytywny wydźwięk w mediach.

Marzena Wróbel odniosła się także do sposobu, w jaki prezes Kaczyński wypowiada się o posłance: per pani. – Mam imię i nazwisko, z którego jestem dumna, ponieważ mam konkretne osiągnięcia w Sejmie – skwitowała, a za przykład podała swoje wystąpienia w parlamencie odnośnie sprzeciwu wobec in vitro, gender, zmniejszeniu liczby lekcji historii w szkołach ponadgimnazjalnych, związkom partnerskim czy „deprawacyjnej” edukacji seksualnej w szkołach. Podkreśliła, że wszystkie tezy, jakie formułowała były w imieniu prawej strony sceny politycznej.

Kandydatka na senatora, odpowiedziała także na zarzut, że to dzięki niej Radosław Witkowski zawdzięcza swoje zwycięstwo w zeszłorocznych wyborach na włodarza Radomia, bo „odważyła się kandydować na prezydenta”. Tłumaczyła, że to radomianie zdecydowali, że w drugiej turze znajdą się Andrzej Kosztowniak (PiS) oraz Radosław Witkowski (PO). – Nie poparłam żadnego z kandydatów, ponieważ uważam, że moi wyborcy są ludźmi myślącymi i sami potrafią podejmować decyzje. Z szacunku do nich podjęłam taką decyzję. Proszę to uszanować i proszę mnie nie kamienować z tego powodu, że nie poparłam przedstawiciela PiS – mówiła dalej posłanka.

Wyjaśniła także, że Senat nie zatwierdza rządu tylko robi to Sejm, a sugestie jakoby wybór niezależnych senatorów miał osłabić władzę PiS w parlamencie, jest wprowadzaniem wyborców w błąd.- Głosowanie do Sejmu na kandydata PiS, i na mnie do Senatu, jako przedstawiciela niezależnego komitetu, nie koliduje ze sobą – przekonywała.

Na pytanie czy oczekuje odpowiedzi przez prezesa Kaczyńskiego oraz przeprosin z jego strony odpowiedziała, że odwołuje się do jego „poczucia sprawiedliwości”, aby „sam sobie w duchu odpowiedział czy wczorajszy atak był sprawiedliwy”. Posłanka nie zdecydowała się na proces w trybie wyborczym, ze względu „na szacunek do prezesa Kaczyńskiego. – Pamiętam o tym, że to jest szef partii, dzięki której byłam posłem. Niezależnie od tego, co on o mnie myśli, ja go darzę szacunkiem – zakończyła.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych