O zerwanych negocjacjach i związanych z nimi obawach prezydenta Radomia pisaliśmy już tutaj. – Wczorajsza decyzja rządu powoduje, że Wyżyny Lotniczej na osi Łódź-Radom-Dęblin nie będzie. I nie będzie również impulsu gospodarczego dla naszego regionu, na który w związku z tym liczyliśmy – stwierdził prezydent Witkowski.
Poseł Skurkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony narodowej, tak te obawy komentuje: - Jeżeli według Radosława Witkowskiego Airbus Helicopters miał dać impuls dla radomskiej gospodarki, to dlaczego prezydent wraz z premier Ewą Kopacz nie zadbali o to, by fabryka montująca śmigłowce - jaką Francuzi planowali otworzyć - była ulokowana w Radomiu, a nie w Łodzi? Niestety nie dopełnili tego.
Poseł przypomina, że negocjacje dotyczące części wojskowej kontraktu z Airbusem, zakończyły się porozumieniem. - Ale na offsecie Francuzi okazali się za drodzy. Chcieli nas tu ograć i umowy być nie mogło – stwierdził Wojciech Skurkiewicz.
Parlamentarzysta mówi, że należy „studzić jakiekolwiek emocje w tej sprawie”. – Nic straconego. Zakończenie negocjacji offsetowych z Airbus Helicopters absolutnie nie kończy sprawy zakupu przez polskie siły zbrojne śmigłowca wielozadaniowego. Kiedy będziemy niedługo rozstrzygać kolejny przetarg na śmigłowce, może się okazać, że firma Airbus również będzie w tym postępowaniu uczestniczyć i może dojść do negocjacji dwustronnych. Tylko oczywiście nie na takich warunkach, jakie do tej pory stawiała, oferując Polsce najdroższe na świecie śmigłowce wielozadaniowe – twierdzi poseł.
Jak powiedział nasz rozmówca: "Polska miała kupić 70 śmigłowców, a nie jak wynegocjował rząd Platformy tylko 50". - I nie za 11 mld zł, jakie były zabezpieczone na ten cel, ale za 13,5 mld. Eksperci wyliczyli, że są to najdroższe śmigłowce na świecie – tłumaczy Wojciech Skurkiewicz.
Poseł dodaje, że współpracą z radomskimi przedsiębiorstwami w ramach lotniczego offsetu były zainteresowane także inne firmy biorące udział w przetargu, które przebił Airbus Helicopters. - Chociażby zakłady w Świdniku. Wciąż mają one obowiązujące porozumienie z Fabryką Broni na produkowanie części do śmigłowców w Radomiu, w przypadku wygrania przetargu – wyjaśnia parlamentarzysta.
Zdaniem Wojciecha Skurkiewicza, sprawa przetargu „cały czas jest otwarta, będzie rozstrzygnięta w roku 2017”. – Nam nie zależy na offsecie, który nic nie wniesie do naszego przemysłu, ale na takim, który przyczyni się do podniesienia jego konkurencyjności, unowocześnienia, tak by nie stał w miejscu. To jest najważniejsze – stwierdził poseł i uszczegółowił: - Nam zależało np. żeby w ramach tego offsetu nastąpił transfer chociażby produkcji prochów wieloskładnikowych do Pionek. To jest niezbędne, by produkować wysokiej jakości amunicję, np. do czołgów Leopard, czy w ogóle amunicje 120 mm. Francuzi się na to nie zgodzili, a Francja jest jednym z trzech państw, które taką technologią dysponują.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>