Według posła, PiS i PO walczą ze sobą, a dobro mieszkańców naszego miasta ich nie interesuje. - PiS zarzuca Platformie, że nie potrafiła zdobyć funduszy na remont ul. Wojska Polskiego, PO natomiast twierdzi, że to PiS blokuje przyznanie tych pieniędzy - wyjaśnił Robert Mordak.
- My uważamy, że to wszystko wynika z wojen partyjnych, które uprawiają obydwie partie - powiedział poseł, dodając: - To oczywiście, co się dzieję - jest konsekwencją tego, co robiła w poprzedniej kadencji PO w stosunku do PiS-u i teraz PiS tak jakby się rewanżuje.
Następnie radomski parlamentarzysta mówił o tym, że "lepszego układu politycznego dla Radomia, jaki był, gdy premierem była Ewa Kopacz, a ministrem infrastruktury Maria Wasiak - już nie będziemy mieli". - Wtedy nie udało się zmodernizować linii kolejowej nr 8, bo prezydentem naszego miasta był Andrzej Kosztowniak. Dziś PiS robi to samo, choć w kampanii wyborczej politycy tej partii podpisali Kontrakt dla Radomia - podkreślił poseł Kukiz'15.
- Teraz rodzi się pytanie, czy to PiS przeszkadza PO w zrealizowaniu tych inwestycji, czy jest odwrotnie. I jednym i drugim zależy bowiem na tym samym: żeby robić sobie na złość. Szkoda tylko, że traci na tym nasze miasto i radomianie, którzy podróżują np. koleją do Warszawy aż trzy godziny - stwierdził Robert Mordak.
Na zakończenie poseł zaapelował do mieszkańców Radomia: - Uważam, że należy przerwać ten chocholi taniec. Wszyscy możemy wywierać nacisk na polityków PO i PiS-u, żeby wreszcie się dogadali ze sobą - dla dobra miasta i zaczęli realizować swoje przedwyborcze obietnice.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>